Kobiety - Amnestia
2007 Biodro Records
1. Amor Amor 3:56
2. Pink Pigułka 3:41
3. Pif Paf 3:42
4. Wilkołak 3:44
5. Bi Automat 3:42
6. Dr Radek 4:26
7. Amnestia 3:16
8. Promień 3:30
9. Dżuma 4:45
10. Bingo Bang 6:00
11. Znosi Mnie 3:54
Kobiety wypuściły kolejną, trzecią płytę w swoim dorobku. A właściwie wypuścili, bo zdecydowana większość - trzech do jednej - członków grupy to mężczyźni. Muzyka na albumie „Amnestia” może być jednak pewnym zaskoczeniem. Zamiast psychodelicznego, "zadymionego" rocka, otrzymujemy porcję wakacyjnych przebojów w stylu Czarno-Czarnych. Troszkę może bardziej z przymrużeniem oka - choć Janiszewski przecież też na poważnie nie zakładał Czarno-Czarnych - ale nie zmienia to zaskoczenia po wysłuchaniu płyty. Zdarzają się wprawdzie kompozycje bardziej „w klimacie” (np. „Promień”, „Znosi mnie”), ale przeważa muzyka wręcz z dyskotekowym zacięciem.
Już sama okładka wskazuje, że „Amnestię” trzeba przyjmować z przymrużeniem oka. Komiksowe rysunki, kreślone intencjonalnie niezbyt wprawną ręką, przywołują na myśl skrzyżowanie „Tytusa, Romka i A’tomka” oraz dzieł Salvatore Dali. Wszystkie proporcje zachowane ;). Troszkę szkoda, bo wolałbym usłyszeć efekty poszukiwań na drodze muzyki bardziej serio, ale to, co otrzymujemy na pewno jest produkcją profesjonalną. Przy odpowiednim nastawieniu można nawet muzykę Kobiet z nowej płyty polubić. „Amnestia” to odjechany pop, z absurdalnymi - choć czasami zbyt uproszczonymi, a w niektórych przypadkach nawet bezsensownymi - tekstami. Na pewno jednak nie można powiedzieć o muzyce Kobiet, że jest bezpłciowa i bez wyrazu. I chociażby za to należy się uznanie. [6/10]
Andrzej Korasiewicz
23.08.2007 r.