Artykuły

Zaobserwuj nas
WESPRZYJ NAS

Common Dream - rozmowa z muzykami polskiego przedstawiciela synth pop, 24.07.2003 r.

Common Dream - rozmowa z muzykami polskiego przedstawiciela synth pop, 24.07.2003 r.

Z muzykami Common Dream rozmawia Andzej Korasiewicz

Skład Common Dream:
Konrad Niedojadło - wokal, gitara elektryczna, gitara basowa, instrumenty klawiszowe, programowanie
Dawid Niedojadło - instrumenty klawiszowe, programowanie
Tomasz Różowski - instrumenty klawiszowe, programowanie, sample

Alternativepop.pl: Cześć. Na początek powiedzcie parę słów o Common Dream. Skąd wziął się pomysł na robienie muzyki i dlaczego właśnie taka muzyka a nie inna?

Konrad: Nawet nie pamiętam dokładnie jak wyglądały początki i jaka była to data, ale generalnie fascynacja muzyką wpłynęła na to że zaczęliśmy interesować się założeniem zespołu. Problem leżał po stronie sprzętu. Nie było go zbyt wiele wokół. Poza tym nie umiałem sobie gitary nastroić. To było straszne - chęć i niemożność razem wzięte. Spore ambicje w połączeniu z bezradnością. Pozostałości tej frustracji dalej odczuwam, to ciągła świadomość, że nie da się przeskoczyć pewnej bariery. Trzeba mozolnie iść do przodu, podczas gdy geniusze muzyczni robią to w jeden dzień. Ale geniuszy muzycznych jest niewielu - reszta pracuje ciężko na swój własny styl.

Dawid: Wszyscy przeżyliśmy fascynację szeroko pojętą muzyką alternatywną, począwszy od new romantic, Depeche, przez electro, synth, po dzisiejsze Nowe Brzmienia. Tak więc muzyka Common to wypadkowa tego, co usłyszeliśmy w życiu, z akcentem na zainteresowania muzyczne Konrada, w którego głowie nasza muzyka powstaje...

Alternativepop.pl: W Polsce, w kręgach fanów Depeche Mode oraz sympatyków synth/future popu jesteście znanym zespołem. Jakie macie oczekiwania jeśli chodzi o dalszy rozwój Waszej kariery?

Dawid: Najbliższe plany to promocja w Niemczech. Nasza płyta "Gravity" ukazuje się tam już na przełomie sierpnia i września poprzez współpracującą z BLACK FLAMES firmę STRANGE WAYS i ich dużego dystrybutora - INDIGO. W Polsce płyta lada dzień znajdzie się na półkach sklepowych, m.in. w sieci Media Markt w całym kraju. Myślę, że uda nam się też wkrótce zagrać kilka kolejnych koncertów za naszą zachodnią granicą.

Konrad: Szczerze mówiąc sam nie wiem czego można się spodziewać po nas. Pod tym względem im więcej niewiadomych - tym lepiej. Jeśli zdołasz sam się zaskoczyć - to jest twój sukces. Jeśli spasujesz, odpuścisz sobie i nie udoskonalisz stylu - wtedy nie ma to sensu. Ja chciałbym, żeby muzyka się zmieniała, żebym nigdy nie powiedział, że mam ochotę nagrać kolejny numer w starym klimacie.

Alternativepop.pl: Co myślicie o polskiej scenie future pop, czy szerzej patrząc future/EBM? Czy w ogóle można mówić o czymś takim jak "scena"?

Konrad: Ja szczerze mówiąc nie znam zbyt dużo polskich zespołów tego typu. Słucham bardzo wielu gatunków muzycznych, ale jeśli chodzi o ten styl, to lepiej pytać Dawida. Ja lubię eksperymentalne brzmienia, nie zatrzymuję się przy określonych gatunkach zbyt długo.

Dawid: Faktycznie "scena" to chyba zbyt odważne określenie dla, nazwijmy to, światka electro-synth-EBM. Pionierem na pewno była Agressiva 69, która przebiła się ze swoją muzyką na Zachód. Jest też kilka mniej znanych zespołów czy projektów, którym ambicji i chęci nie brakuje, a którym życzę jak najlepiej.

Alternativepop.pl: Jakiej muzyki słuchacie w tej chwili? Co Was, jako Common Dream, obecnie najbardziej "kręci"?

Konrad: Jak już wcześniej zaznaczyłem, moja fascynacja muzyką jest bardzo intensywna, dużo szukam i na szczęście ciągle znajduje niesamowite brzmienia. Istnieje kilka zespołów czy wykonawców, którzy mają na mnie wielki niezmienny wpływ jak Sigur Rós, Radiohead, Massive Attack, Bjork, Dawid Bowie, The Beatles, Stereolab, Cocteau Twins czy A.C. Jobim, jednak co do reszty to ciągle zmienia się lista moich ulubionych płyt. Ostatnio gustuję w czarnych brzmieniach ocierających się o R'N'B.

Tomski: Ostatnio mam jakiś zastój w poszerzaniu horyzontów muzycznych... Niedawno byłem na koncercie To Rococo Rot w Krakowie i całkiem mnie pozytywnie naładował. Może jeszcze Royksopp, Northern Territories.

Dawid: Moje zainteresowanie oscylują wokół muzyki electro-synth, a płyty, które ostatnio wywarły na mnie największe wrażenie to nowy album Camouflage, szwajcarski debiut Kartagon, a także nowa płyta Silence, która jednocześnie jest soundtrackiem do słoweńskiego spektaklu teatralnego.

Alternativepop.pl: Czy takie nazwy jak The Cure, Bauhaus, X-Mal Deutschland coś Wam mówią? Czy ktoś z Was "przechodził" kiedykolwiek fascynację muzyką gotycką?

Konrad: Ja w młodości kochałem The Cure. Do dziś lubię ich posłuchać. Płyty takie jak "Faith" czy "Pornography" są nieśmiertelne. Bardzo się cieszę, że mogłem zobaczyć ich koncert w Polsce. To zespół, który niewątpliwie wywarł na mnie wielki wpływ kiedyś. Bardzo identyfikowałem się z tekstami Smitha. Charlotte Sometimes to moja perełka. Zarówno tekst jak i muzyka.

Alternativepop.pl: Słyszał ktoś z was nowe, solowe płyty Gore'a i Gahana? Jak Wam się podobają? Czy to już koniec Depeche Mode?

Konrad: Uważam zarówno Gore'a jak i Gahana za fantastyczne osobowości muzyczne. To ludzie, którzy potrafią zarobić kawałek dobrej muzyki. Klimaty obu solowych płyt bardzo mi się podobają, Gore troszkę przypomniał mi Goldfrapp w kilku miejscach, a Gahan mnie zaskoczył swoimi kompozycjami. Nie myślę jednak żeby Depeche Mode się rozpadli, ja uważam, że ich świetna passa, która trwa od czasu wydania Ultra, musi zaowocować jeszcze jakimiś świetnymi krążkami. Klimat zarówno Ultra, jak i albumu Exciter bardzo mi osobiście odpowiada, te brzmienia są według mnie optymalnymi dla Depeche.

Alternativepop.pl: OK. Dzięki za rozmowę.

24.07.2003 r.