Recenzje

Zaobserwuj nas

Wyszukaj recenzję:

New Order - Be a Rebel (Remixed)

New Order – Be a Rebel (Remixed)
2020/2021 Mute

1. Be a Rebel 4:48
2. Be a Rebel (Bernard’s Renegade Mix) 6:25
3. Be a Rebel (Stephen’s T34 Mix) 5:25
4. Be a Rebel (Bernard’s Renegade Instrumental Mix) 6:18
5. Be a Rebel (Paul Woolford Remix New Order Edit) 6:41
6. Be a Rebel (JakoJako Remix) 4:29
7. Be a Rebel (Maceo Plex Remix) 6:56
8. Be a Rebel (Melawati Remix) 5:17
9. Be a Rebel (Bernard’s Outlaw Mix) 6:41
10. Be a Rebel (Arthur Baker Remix) 8:07
11. Be a Rebel (Mark Reeder’s Dirty Devil Remix) 5:26
12. Be a Rebel (Edit) 3:35
13. Be a Rebel (Renegade Spezial Edit) 3:10

"Be a Rebel" ukazał się w okresie pandemicznym, jako singiel, najpierw w serwisach streamingowych, plikach oraz na winylu w 2020 roku. Pierwotnie miał promować trasę koncertową zaplanowaną na jesień 2020, która jednak z przyczyn oczywistych nie doszła do skutku. Może aby to wynagrodzić, grupa w roku następnym wydała singiel na płycie kompaktowej oraz w jeszcze kilku innych formatach, ale za to w wersji rozszerzonej, z remiksami. I tak, dzięki jednemu, nowemu utworowi, otrzymujemy nową płytę New Order, zawierającą 73 minuty muzyki. 

Szkoda, że wszystko sprowadza się do jednego utworu, powielonego trzynaście razy. Mimo wszystko, fan New Order będzie zadowolony. Wiadomo, że brakuje Petera Hooka, ale New Order to nie tylko Hook, co grupa udowodniła już na płycie "Music Complete" (2015), a także robi to dzięki nowemu utworowi "Be a Rebel". Sam byłem sceptyczny, bo bas Hooka dodawał New Order charakterystycznego brzmienia, które było głównym łącznikiem grupy z przeszłością w Joy Division. Jednak to przecież nie bas kształtował nowy wymiar twórczości byłych członków Joy Division, ale zrobił to utwór "Blue Monday", którym panowie kreowali nowe trendy w muzyce synth pop i nowej fali. I właśnie do tych, dla których "Blue Monday" jest głównym punktem odniesienia w twórczości New Order, skierowany jest ten bardzo rozbudowany singiel z remiksami. Sam utwór "Be a Rebel" jest bardzo udanym, nieco transowym, ale pogodnym i śpiewnym synth popem. Nie ma wątpliwości, że słyszymy New Order. Dlatego, doceniając rolę Petera Hooka w zespole, jeszcze raz podkreślę że nie można pozostałym członkom grupy odmawiać prawa do działalności i twierdzić, że teraz to już nie jest "prawdziwy" New Order. To nie jest sprawiedliwe.

Na remiksowym "Be A Rebel" otrzymujemy trzynaście wersji nagrania tytułowego. Z czego, za sześć odpowiada sam Bernard Sumner, za jedną perkusista grupy Stephen Morris a reszta to prace zewnętrzne. I aż do numeru sześć, wszystko brzmi jak New Order. Dopiero od remiksu numer siedem "Be A Rebel (Maceo Plex Remix)", zaczyna się coś zmieniać. Ta wersja to już twardsze i bardziej przyśpieszone w stosunku do oryginału techno. Na szczęście "Be A Rebel (Melawati Remix)" uspokaja sytuację i słyszymy lekko zakwaszone downtempo, które jednak nadal nie brzmi jak New Order. Kolejna wersja zaczyna brzmieć już jak New Order, bo to następny remiks Bernarda Sumnera. Dalej są remiksy przedstawicieli starszego pokolenia: Arthura Bakera i Marka Reedera, utrzymane w duchu tanecznych nagrań New Order. Fanom "Blue Monday" na pewno się spodobają. Płyta kończy się dwoma wersjami "Be A Rebel" przygotowanymi przez Bernarda Sumnera. 

Niby ta płyta to trzynaście wersji jednego utworu, ale jednak różniących się od siebie, czasami radykalnie. Dlatego singiel może zainteresować nie tylko zatwardziałych fanów New Order, do których głównie skierowane jest to wydawnictwo. [7/10]

Andrzej Korasiewicz
16.04.2023 r.