Recenzje

Zaobserwuj nas
WESPRZYJ NAS

Wyszukaj recenzję:

Rector Scanner - Vocoder

Rector Scanner - Vocoder
2004 Pandaielectric

1. Ewigkeit (Prolog)    4:20
2. World Wide Web    4:44
3. Du Hast Geglaubt    5:27
4. Kunstwelt    4:00
5. Ozean    5:33
6. Spielzeug    4:42
7. Euphoria    5:24
8. Magnetenwald    4:45
9. Popstar      4:23
10. Vocoder    4:43
11. Fieber    4:03
12. Herz Aus Eis    4:28
13. Popstar (Epilog)    3:13
14. Mensch Maschine    1:44

"Vocoder" to debiut Rene Nowotnego, a.k.a Rector Scanner, ale i nowej wytwórni - Pandaielectric. No może nie do końca nowej. Pandaielectric, to sublabel Pandaimonium, które wydaje takie sławy jak Clan of Xymox. Moim zdaniem debiut udany. Obawiałem się, wkładając do odtwarzacza promocyjny egzemplarz płytki, że to kolejna kopia And One, albo Massive in Mensch. Nie jestem jakimś zdeklarowanym wrogiem wymienionych wykonawców, ale co za dużo to nie zdrowo. Na szczęście dźwięki, jakie popłynęły z głośników mile mnie zaskoczyły. Muzyka może nie powaliła, ale na pewno zaciekawiła a po kolejnych przesłuchaniach wyraźnie spodobała. Rene Nowotny sam przyznaje, że tworzy pod wpływem Kraftwerk oraz Depeche Mode i to naprawdę słychać. Większość utworów ciąży raczej w stronę Kraftwerk, jednak np. "Wolrd Wide Web", "Vocoder" mają własny klimat. Rene Nowotny dodaje do muzyki coś od siebie. W efekcie słyszymy bardzo klimatyczną wypadkową depeszowskiego nowego romantyzmu z pierwszej połowy lat 80. i kraftwerkowego electro. Wszystko zaprawione szczyptą nowoczesności, jak w utworze pt. "Ozean", zdecydowanie dynamicznym, motorycznym, nie przypominającym ani synth popowego tandeciarstwa, ani electro-industrialnej toporności. Może w tym kierunku Rene Nowotny powinien podążyć na następnym albumie? Na razie, jak na debiut, jest naprawdę nieźle. Miło się tego słucha! Polecam. [7/10]

Andrzej Korasiewicz
18.02.2004 r.