Recenzje

Zaobserwuj nas
WESPRZYJ NAS

Wyszukaj recenzję:

Book of Love - Book of Love

Book of Love - Book of Love
1986 Sire Records Company

1. Modigliani (Lost In Your Eyes) 3:59
2. You Make Me Feel So Good    3:58
3. Still Angry    3:22
4. White Lies    3:52
5. Lost Souls 4:50
6. Late Show    3:39
7. I Touch Roses    3:25
8. Yellow Sky    4:42
9. Boy    2:57
10. Happy Day 2:34
11. Die Matrosen 3:05
12. Book Of Love    4:32
13. Modigliani (Lost In Your Eyes) (I Dream Of Jeanne Mix) 7:42
14. Modigliani (Requiem Mass) 4:01
15. You Make Me Feel So Good (Flutter Mix) 6:01
16. I Touch Roses (Long Stemmed Version)    5:43
17. Boy (Extended Mix)    4:28

Stany Zjednoczone nie miały w latach 80. zbyt dużo do powiedzenia w zakresie synth popu. Anglia i reszta Europy produkowała dostatecznie dużo tej muzyki, aby zaspokoić nie tylko rodzimy rynek, ale także wielkie i wybredne USA. Łatwo wcale nie było, gdyż Amerykanie podchodzili do europejskich nowinek z dużą rezerwą. Tamtejsza renoma takich zespołów jak: Pet Shop Boys, New Order, OMD, a nawet Depeche Mode, była w owym okresie o wiele niższa niż na Starym Kontynencie. Nie oznacza to jednak, że Stany nie miały swoich ludzi w tej niszy. Jednym z zespołów w tym nurcie był bardzo oryginalny kwartet z Filadelfii - Book of Love.

W tamtej epoce mainstreamowy synth pop był głównie domeną mężczyzn, w odróżnieniu od jego współczesnego oblicza, które symbolizują wręcz panie. Dlatego też już na starcie Book of Love wyprzedza swój czas. Kwartetem dowodzi Susan Ottaviano, która również udziela mu swojego wielobarwnego głosu. Wraz z jej partnerem z zespołu - Tedem Ottaviano - stworzyli bardzo ciekawe brzmienie, charakterystyczne dla drugiej połowy lat 80. Cechuje je radość, ciepło i upojenie, odróżniające się od europejskiej, noworomantycznej tęsknoty, zimna i łez, bardzo wyraźnie skręcające w stronę klubowych parkietów.

Na szczęście "Book of Love" nie kończy się na zsyntezowanym, młodzieżowym dance-popie. Sporo utworów odznacza się specyficznym spleenem i dekadencją, czymś co nieodmiennie przywodzi mi na myśl Pixies lub The Jesus and Mary Chain, oczywiście w wydaniu stricte elektronicznym. Warto wspomnieć singlowe "Modigliani (Lost In You Eyes)" i "I Touch Roses", a także najlepsze na płycie, energetyczne i mroczne "Still Angry". Polecam wszystkim tym, którzy są ciekawi tych mniej znanych, bardziej podziemnych przedstawicieli synth popu lat 80. [7/10]

Jakub Oślak
14.12.2010 r.