Future Sound Of London (Amorphous Androgynous) - The Issnes
2002 - Hypnotic/Future Sound Of London Recordings
1. The Lovers 6:04
2. The Isness 3:00
3. The Mello Hippo Disco Show 5:26
4. Goodbye Sky (Reprise) 1:14
5. Elysian Feels 4:47
6. Go Tell It To The Trees Egghead 4:28
7. Divinity 7:28
8. Guru Song 2:49
9. Osho 2:15
10. Her Tongue Is Like A Jellyfish 2:35
11. Meadows 3:29
12. High Tide On The Sea Of Flesh 5:28
13. The Galaxial Pharmaceutical 14:33
Po siedmioletniej przerwie, legenda techno/ambientu FSOL powraca z nowym krążkiem pt. "The Issnes". Album ten będzie wielkim zaskoczeniem dla wszystkich miłośników angielsiego duetu, gdyż na nowym wydawnictwie nie znajdziemy ani krzty elektroniki, do jakiej FSOL zdążył nas wszytkich przyzwyczaić. "Let's see what we can see...", takie oto zdanie możemy usłyszeć na innym albumie FSOL - "Isdn", jednym z lepszych w ich dyskografii. No właśnie. "Zobaczmy co możemy zobaczeć", z takim właśnie postanowieniem sam wkładałem krążek do odtwarzacza. Album rozpoczyna się utworem "Elysian feels", przypominającym trochę klimaty lat 60.! Kolejne nagrania to psychodeliczna wyprawa z domieszką prog - rocka, etno i orkiestrowych aranżacji, wszystko doprawiane szczyptą mistycyzmu Dalekiego Wschodu. Kolejnym zaskoczeniem jest męski wokal. Muzyka FSOL to już zupełnia inna bajka. Gitary, sitar - moim zdaniem zbyt często wykorzystywany, co staje się nudne - skrzypce, saksofon. Takie to instrumenty możemy teraz znaleźć na tym albumie niegdyś elektronicznego zespołu. Do tego wszystkiego na płycie pojawili się goście, m.in gitarzysta Cpt. Beefheart - Gary Lucas, oraz współpracownik Oasis - Mike Rowe. Nowy materiał jest bardzo odważnym posunięciem artystycznym. Muzycy wystawili swoją nową twórczość na bardzo trudną próbę. "The isness" to album, który w mojej opinii jest skierowany do ludzi, którzy nigdy wcześniej nie słyszeli dokonań FSOL. Materiał ten albo się polubi, albo po prostu znienawidzi.
Tomasz Właziński
04.09.2002 r.