Recenzje

Zaobserwuj nas
WESPRZYJ NAS

Wyszukaj recenzję:

Infact - Fatal Error

Infact - Fatal Error
2000 - Electronic

1. Beware    3:05
2. Fatal Error    4:35
3. Hard Life    2:39
4. Fear    3:40
5. Cold Blood    4:38
6. Grievously Wrong    4:33
7. Compression    4:01
8. Rush    4:42
9. Exile And Death    4:00
10. Labyrinth    5:34
11. Net    7:00
12. Fatal Error (Suicide Commando Remix) 5:26
13. Cold Blood (:Wumpscut: Remix) 4:26
14. Labyrinth (Cyberthreat Remix) 3:59

"Fatal Error" to płyta już niezbyt świeża, ale warta uwagi. Jak sam zespół się reklamuje, Infact to bawarska odpowiedź na Suicide Commando. W rzeczywistości to formacja jednoosobowa tworzona przez niejakiego Mario Meltzera. Płyta sprzed dwóch lat jest drugą pełnoprawną pozycją w dyskografii Infact. Debiutu nie słyszałem. "Fatal Error" mogę więc tylko odnosić do innych wykonawców grających w podobnych klimatach. A określić te klimaty nie jest trudno. Wystarczy zobaczyć kto miksował dwa bonusowe nagrania na płycie. Nagraniem tytułowym zajęło się Suicide Commando a numerem "Cold Blood" :Wumpscut: . Łatwo więc się domyślić, nawet bez słuchania płyty, że jest ona w klimatach znanych z płyt Rudiego Ratzingera oraz belgijskiego Suicide Commando. I tak jest w istocie. Infact to mroczne electro z wszystkimi charakterystycznymi elementami dla tego gatunku. Nieco schematyczne, ale wciągające i nie nużące. Z całą pewnością Mario Meltzer włożył w muzykę sporo pasji. Trzeba wziąć poprawkę na to, że pan jest Niemcem, więc nie należy od niego za wiele wymagać ;]. Podejrzewam, że panom z Cenobity, albo Hocico poszłoby lepiej z tym samym repertuarem. Nie będę jednak wybrzydzał, bo pozycja jest solidna a i są też ciekawsze momenty - "Labirynth", "Net" - urozmaicające album. Im dalej w las - im dalsze utwory - tym jest mroczniej, mniej bitowo a bardziej niepokojąco. Pierwsza część płyty jest szybsza i bardziej zdecydowana. Końcówka bardziej mroczna i odjechana. A na deser wspomniane dwa remiksy oraz jeszcze jeden (Cyberthreat remix) - razem trzy ;]. Płyta kończy się więc bitowo i tanecznie. Fanom gatunku z całą pewnością powinno się spodobać. [6/10]

Andrzej Korasiewicz
30.03.2002 r.