Recenzje

Zaobserwuj nas
WESPRZYJ NAS

Wyszukaj recenzję:

Main - Hydra Calm

Main - Hydra Calm
1992 Situation Two

1. Flametracer    5:48
2. Time Over (Dub)    4:30
3. Suspension    9:14
4. There Is Only Light    4:55
5. Remain    5:21
6. Feed The Collapse    5:25
7. Sever    4:46
8. Thirst    20:28

Angielski zespół Main to jeden z moich ulubionych wykonawców muzyki eksperymentalnej, nieszablonowej i w ogóle mocno oryginalnej. Main to zespół, o którym się dziś mało pisze, a szkoda. Ciągle słyszymy o tych samych wykonawcach, a to Merzbow, a to MZ 412, czy też inni wykonawcy z Cold Meat Industry. Naprawdę szkoda, bo ten angielski duet jest w mojej opinii formacją mającą o wiele więcej do powiedzenia niż wyżej wymienieni. Na albumie "Hydra Calm" - będącym zestawieniem dwóch epek: "Hydra" z 1991 r. i "Calm" z 1992 r. - zespół potwierdza całą swoją klasę i kunszt kompozytorski. Album ten można śmiało nazwać płytą gitarową, ale jeśli ktoś od razu pomyśli sobie, że jest to muzyka rockowa to jest w dużym błędzie. Na pewno nie jest to rock w tradycyjnym rozumieniu. "Hydra Calm" to album mroczny, przepełniony niepokojem oraz fabrycznym chłodem. Słuchając tej płyty mamy wrażenie, jakbyśmy znajdowali się w opuszczonej hali fabrycznej. Całość robi naprawdę ogromne wrażenie. Zdeformowane brzmienie gitar, pulsujący bas, pojawiająca się od czasu do czasu perkusja o rytualnym charakterze oraz głos wokalisty sprawia, że płyta jest jedną z najciekawszych rzeczy, jakie kiedykolwiek słyszałem. Album otwiera utwór "Flametracer", który od razu wprowadza słuchacza w tą niby fabryczną atmosferę. Natomiast trwający dwadzieścia minut "Thirst", to utwór zagrany na gitarze o niemalże ambientowej strukturze, który jest najlepszą rzeczą na tym albumie. "Hydra Calm" to płyta, która nie pozostawia wątpliwości co do tego, iż jest to twórczość na wskroś oryginalna. "Hydra Calm" polecam wszystkim tym którzy mają ochotę na twórczość nietuzinkową i trudną do zdefiniowania.

Tomasz Właziński
20.01.2002 r.