Recenzje

Zaobserwuj nas
WESPRZYJ NAS

Wyszukaj recenzję:

Ure, Midge - The Gift (Remastered Definitive Edition)

 
Midge Ure - The Gift (Remastered Definitive Edition)
1985/2010 Chrysalis/EMI
 
 CD 1: The Gift
 
1. If I Was
2. When The Winds Blow
3. Living The Past
4. That Certain Smile
5. The Gift
6. Antilles
7. Wastelands
8. Edo
9. The Chieftain
10. She Cried
11. The Gift [Reprise]
 
CD 2: Further Listening
 
1. No Regrets
2. Mood Music
3. If I Was (Extended Mix)
4. Piano
5. The Man Who Sold The World
6. That Certain Smile (Extended Mix)
7. The Gift (Instrumental)
8. Fade To Grey (Recorded Live In Rehearsals, 27 Sep 1985)
9. Wastelands (Extended Mix)
10. When The Winds Blow (Recorded Live At Wembley Arena, 23 Dec 1985)
11. After A Fashion (Recorded Live At Wembley Arena, 23 Dec 1985)
12. The Chieftain/The Dancer (Recorded Live At Wembley Arena, 23 Dec 1985)
13. Call Of The Wild (Extended Mix)
14. That Certain Smile (Recorded Live At Wembley Arena, 23 Dec 1985)
15. The Gift (Recorded Live At Wembley Arena, 23 Dec 1985)
 
Midge Ure, czyli główna podpora Ultravox po odejściu z zespołu Johna Foxxa, w połowie lat 80. był wyraźnie znużony działalnością w ramach Ultravox. W 1984 roku wraz z Bobem Geldofem skomponował utwór pt. "Do They Know It’s Christmas", który następnie jako Band Aid wykonała czołówka brytyjskiej sceny pop. Idąc za ciosem zaangażował się razem z Geldofem w organizację charytatywnego Live Aid. Midge Ure odniósł sukces i to, co w 1982 roku, kiedy Midge Ure wydał pierwszego solowego singla pt. "No Regrets", wydawało się chwilowym kaprysem, zapowiadało tym razem koniec Ultravox. Zachęcony sukcesem "Do They Know It’s Christmas" i perspektywą samodzielności artystycznej, Midge Ure nagrał płytę solową, którą promował singiel "If I Was". Zarówno piosenka, jak i cała płyta utrzymana była w duchu syntezatorowego popu i w stylu Ultravox. Piosenka "If I Was" osiągnęła szczyt brytyjskiej listy przebojów a także polskiej Listy Przebojów Programu Trzeciego. Sztuka ta nie udała się ani wcześniej, ani później żadnemu singlowi wydanemu pod szyldem Ultravox. Najbliżej w Wielkiej Brytanii był utwór "Vienna", który w 1980 roku osiągnął 2. miejsce. W Polsce najwyżej zaszedł utwór "All Fall Down" w 1986 roku z pożegnalnej płyty zespołu "U-vox". Z jednej strony fani Ultravox cieszyli się, że mają więcej muzyki do słuchania w duchu Ultravox, z drugiej strony solowy sukces Midge Ure'a zapowiadał rychły koniec Ultravox. 
 
Jaka muzyka jest na "The Gift"? Bardzo bliska stylistyki Ultravox znanej z płyty "Lament", wydanej rok wcześniej. Słychać jednak jeszcze większe inklinacje Midge Ure'a w kierunku muzyki pop oraz bogate aranżacje, m.in. przy użyciu partii smyczkowych. Mamy tutaj wspaniały cover Jethro Tull pt. "Living The Past", który brzmi jak autorski utwór Midge Ure'a, są piękne ballady: "The Gift" (z partiami smyków i mocnymi riffami gitarowymi) oraz wspaniałe, monumentalne "Wastelands", nagrane pierwotnie przez szkocką grupę Modern Man w 1980 roku, którą swego czasu odkrył Ure. Z formacji Modern Man wyłonił się później zespół Messengers, który grał jako suport Ultravox. Członkiem Messengers był z kolei Daniel Mitchell, który jest współautorem aż pięciu utworów na "The Gift". Na albumie znajdziemy też kilka utworów instrumentalnych, które Midge Ure nagrywał na karaibskiej wyspie Montserrat. Jednym z nich jest nieco eksperymentalny a przy tym nostalgiczny numer "Edo", w którym Ure gra na japońskim instrumencie "koto". Kolejną kompozycją instrumentalną jest oszałamiające "Antilles", gdzie przestrzenne partie syntezatorowe toczą dialog z gitarowymi riffami. Równie świetny jest trzeci numer instrumentalny pt. "The Chieftain", który napędzany jest równomiernym rytmem instrumentów perkusyjnych, na które nałożone są przestrzenne dźwięki syntezatora. "She Cried" to piękny "ultravoksowy" numer już z głosem Ure'a,  który mógłby z powodzeniem znaleźć się na płycie "Lament". Użyto w nim rodzaju arabskiego instrumentu dętego o nazwie "mizmar". Album kończy repryza utworu tytułowego. Na płycie są liczni goście, z którymi Midge Ure pracował przy nagrywaniu "The Gift", m.in.: Mark King (Level 42), Mark Brzezicki (Big Country). Na pewno ozdobą jest hit "If I Was", ale całego albumu słucha się bardzo przyjemnie. Otrzymujemy świetny, syntezatorowy pop z dopracowanymi aranżacjami. Album został w całości wyprodukowany przez Midge Ure'a. Dla fanów Ultravox jest to pozycja obowiązkowa. Zwłaszcza, że "The Gift", to właściwie jedyna płyta Midge Ure'a wyraźnie nawiązująca brzmieniowo do twórczości Ultravox. Zaryzykuję tezę, że jest bardziej "ultravoksowa" niż ostatnia płyta macierzystego zespołu "U-vox".
 
To że Midge Ure powoli odchodził od synth-popu nikogo nie powinno dziwić. Przecież ten szkocki wokalista i gitarzysta zaczynał karierę w punkowo-nowofalowym zespole The Rich Kids oraz pub-rockowym Slik. Przez kilka miesięcy był w 1979 roku gitarzystą... Thin Lizzy i nawet po dołączeniu do Ultravox i występach w ramach syntezatorowego Visage, współpraca z Philem Lynottem nie wygasła. Znając początki kariery Midge Ure'a  kiedyś dziwiłem się jak to się stało, że w latach 80. stał się jedną z ikon muzyki syntezatorowej. Ciekawostką jest to, że niewiele brakowało, by Midge Ure został  wokalistą... Sex Pistols. Taką propozycję złożył mu w połowie lat 70. Malcolm McLaren. Na szczęście Midge Ure ją odrzucił. Na szczęście dla Sex Pistols i sceny new romantic :).
 
"The Gfit" doczekał się  w 2010 roku dwupłytowej edycji specjalnej. Na pierwszym krążku znajdziemy oryginalny album. Na drugiej płycie jest sporo rarytasów, które w końcu zostały zgromadzone w jednym miejscu. Niestety, nie jest idealnie. Brakuje drugiego singla Midge Ure'a z 1983 roku pt. "After A Fashion". Wprawdzie utwór jest, ale w wersji koncertowej z 1985 roku. Żeby mieć wersję studyjną, trzeba kupić którąś z licznych składanek Szkota. Nie ma również singlowej wersji przeboju Midge Ure'a z 1986 roku pt. "Call Of The Wild". To drugi największy polski przebój wokalisty. Na Liście Przebojów Programu Trzeciego osiągnął 3. pozycję. W Wielkiej Brytanii już tak dobrze mu nie poszło, bo dotarł tam zaledwie do 27. miejsca. Na dodatkowym dysku "The Gfit" zamiast wersji singlowej mamy wydłużoną wersję "Call Of The Wild" z maksisingla. Też dobrze, ale szkoda, że nie ma wersji singlowej. Poza tymi niedociągnięciami nie ma się do czego "przyczepić". Na wydawnictwie jest pierwszy singiel z 1982 roku "No Regrets" wraz z utworem ze strony B pt. "Mood Music". Jest również unikatowy cover Davida Bowiego pt. "The Man Who Sold The World" z 1982 roku. Znajdziemy tutaj też bogaty zestaw stron B i utworów z maksisingli a także niepublikowane wcześniej nagrania koncertowe. Mimo braków, "The Gift" (Remastered Definitive Edition) jest pozycją wartą uwagi, a dla fanów Ultravox wręcz obowiązkową. Ocena reedycji z 2010 roku: [8/10]
 
p.s. W 2023 roku ukazała się bogata czteropłytowa reedycja albumu, na której znajdziemy nie tylko brakujące w poprzednim wydaniu "After a Fashion" oraz singlową wersję "Call of the Wild", ale także takie rarytasy jak: sesja nagraniowa z 1983 roku z BBC czy koncert Midge Ure'a z 1985 roku, podczas którego artysta wykonuje w całości album "The Gift" oraz inne utwory, których jest autorem, m.in. "Do They Know It's Christmas" Band Aid, "Fade to Grey" Visage czy "Sleepwalk" Ultravox. Właśnie to wydanie gorąco polecam a sam album "The Gift" oceniam w 2024 roku na [8.5/10]
 
Andrzej Korasiewicz
27.03.2012 r. 
tekst przeredagowany: 28.09.2024 r.