Recenzje

Zaobserwuj nas
WESPRZYJ NAS

Wyszukaj recenzję:

Mordy - Zapiski ze strychu

Mordy - Zapiski ze strychu
2002 Mordy (cdr)

1. Vladimir
2. Siostry Sisters, Bracia Braders
3. Tańcz Dziewczyno
4. Tribute To Henry O' Donnell
5. Dzidzi
6. Para El Movimiento
7. Supermarket
8. Ed Walikikuta
 
Muzyka zespołu trudna jest do sklasyfikowania. Perkusista Mord, Bartek Adamczak stwierdził otwarcie, że nie bardzo wie co Mordy grają i jak to nazwać. Próbowała Gazeta Wyborcza, stwierdzając, że o ile istnieje margines rocka, to grupa ta tworzy margines tego marginesu. Mordy tak naprawdę nie ocierają się specjalnie o żaden gatunek muzyki, albo czerpią z tak wielu, że trudno jakiekolwiek wskazać. Tworzą monotonne, transowe kompozycje, często - jak się wydaje - pod wpływem chwili. Takie jest właśnie drugie po "Normalformie" wydawnictwo grupy. Jak informuje tekturowa koperta - zapis powstały w wyniku jednego spotkania na wynajętym strychu. Przypomina o tym niskiej jakości, ale także podkreślające atmosferę sesji nagraniowej, zdławione i zduszone brzmienie albumu. Może ono z początku razić, jednak już po jednokrotnym wysłuchaniu całej płyty, lepszego, pasującego bardziej do charakteru kompozycji, wyobrazić sobie chyba nie można. Płyta wielu nastrojów: znalazło się na niej miejsce dla piosenek - żartów (improwizowany fragment: "Czy robiłeś to kiedyś z liściami? Całkiem niezłe ciała - jak dynamit...") jak i dla rzeczy w moim odczuciu bardziej poważnych. Świetny kolaż muzyczny i tekstowy, polecam znudzonym konwencjami. [9/10]

13.08.2002 r.
Jamzdan