Recenzje

Zaobserwuj nas

Wyszukaj recenzję:

Pineapple Thief, The - It Leads To This

The Pineapple Thief - It Leads To This
2024 Kscope 

1. Put It Right    5:31
2. Rubicon    4:37
3. It Leads To This    4:44
4. The Frost    5:41
5. All Thats Left    4:26
6. Now Its Yours    5:59
7. Every Trace Of Us    4:30
8. To Forget    5:21

W tym roku The Pineapple Thief obchodzi dwudziestopięciolecie swojego istnienia. Przez ten czas formacja wydała kilkanaście albumów, dzięki którym udało się zbudować wierną rzeszę fanów, którzy śledzą ich kolejne występy i wydawnictwa. Nie należę do tej najwierniejszej grupy, ale jestem od wielu lat sympatykiem talentu Bruce'a Soorda. Kolejne wydawnictwa The Pineapple Thief słucham z mniejszą lub większą regularnością. Jedne podobają mi się bardziej, inne mniej, ale za każdym razem odnajduję w nich solidność i dobry, równy poziom muzyczny. 

Nie mogę też przejść obojętnie wobec podobieństw, które łączą muzycznie The Pineapple Thief i Porcupine Tree. Zresztą to właśnie one zaprowadziły mnie kiedyś do zainteresowania się twórczością Soorda. Oczywiście Soord jest autonomicznym twórcą, który stara się kreować swój własny świat muzyczny. Nie da się jednak ukryć, że  twórczość Wilsona i Soorda ma wiele podobieństw. Formacje łączy także wspólny perkusista Gavin Harrison, że o takich banałach jak podobne inicjały obu grup nie wspomnę. Oba zespoły mają wyrazistych liderów, oba grają rodzaj art rocka zahaczającego o rock alternatywny. Obaj liderzy nagrywają również płyty solowe, równie dobre a czasami lepsze od albumów macierzystych zespołów. A jak prezentuje się muzyka na najnowszej płycie The Pineapple Thief?

"It Leads To This" nie jest albumem, który od razu rzuca na kolana. Nawet po jego kilkukrotnym przesłuchaniu nie byłem w stanie szczegółowo powiedzieć czemu mi się podoba. Chętnie do niego wracałem, ale trudno było mi wyróżnić konkretne nagrania. Na pewno muzyka zyskuje przy uważniejszym wysłuchaniu. Musiałem jednak znaleźć się dopiero na koncercie zespołu [czytaj relację >>] , na którym był odgrywany materiał z najnowszej płyty, żeby niektóre utwory dotarły do mnie bardziej. Tak się stało np. z nagraniem "Now It's Yours", które rozpoczyna się delikatnymi tłami klawiszowymi, na które łagodnie wchodzą ornamentalne zagrywki gitarowe oraz łagodny wokal Soorda. Utwór wolno rozwija się, by w połowie zyskać większej gwałtowności, dzięki potężniejszym "sabbathowym" riffom gitarowym oraz solowym popisom drugiego gitarzysty. To sprzężenie między łagodnym, delikatnym art rockiem a ciężkimi riffami gitarowymi jest chyba najbardziej atrakcyjnym elementem twórczości The Pineapple Thief. Na pewno do mnie najbardziej przemawia. W tym miejscu znowu mógłbym pisać o podobieństwie w tym względzie do Porcupine Tree.

"It Leads To This" w całości jest zbudowana na tym schemacie. Łagodnie, miękko, melodyjnie i nagle gwałtownie, mocno, dobitnie. Klawiszowe melodie tła, delikatny wokal Soorda i nieinwazyjny, ale złożony rytm perkusyjny miesza się z mocnymi hard rockowymi riffami gitarowymi. To wszystko nie jest ze sobą wymieszane, ale raczej zbudowane często na zasadzie kontrastu, selektywnego brzmienia, czasem piętrowo, misternie, by osiagnąć zwieńczenie kompozycji. 

O nowej muzyce The Pineapple Thief chciałoby się napisać "kolejny dzień w biurze", bo przecież ten styl znany jest z poprzednich wydawnictw zespołu. I trochę tak jest, niezależnie od tego jak bardzo to określenie jest niestosowne w stosunku do aktu twórczego. A jednak bardzo pasuje do określenia muzyki, która znajduje się na najnowszym wydawnictwie zespołu. Jest dobrze, solidnie i z talentem a im dłużej płyty słuchamy, tym więcej zyskuje w naszych oczach. Nie jest jednak arcydziełem i wątpię, żeby kiedyś za nie została uznana. [8.5/10]

Andrzej Korasiewicz
01.04.2024 r.