Recenzje

Zaobserwuj nas

Wyszukaj recenzję:

Propaganda - A Secret Wish (Deluxe Edition)

Propaganda - A Secret Wish (Deluxe Edition)
1985/2010 ZTT

CD 1 

The Original Album    

1. Dream Within A Dream 9:09
2. The Murder Of Love 5:14
3. Jewel 6:21
4. Duel 4:42
5. Frozen Faces 4:24
6. p:Machinery 3:52
7. Sorry For Laughing 3:28
8. The Chase 3:55
9. Dr. Mabuse 10:42

The Analogue Variations    

10. Dream Within A Dream 8:04
11. Jewel 3:10
12. Duel 4:42
13. p:Machinery 3:49
14. Dr. Mabuse (First Life) 5:03
15. The Last Word (Strength To Dream) 3:03

CD 2

Duel Singlette    

1. Do Well (20:07)

1.1 The First Cut    
1.2 Duel    
1.3 Jewel (Cut Rough)    
1.4 Wonder    
1.5 Bejewelled    

Mutations, Exploitations And Disturbdances
    
2. Testament One 1:20
3. Die Tausend Augen Des Mabuse 9:47
4. Sorry For Laughing (Unapologetic 12") 10:12
5. Thought Part I 2:08
6. Thought Part II 0:29
7. p:Machinery (Goodnight 32) 4:12
8. The Chase (The Goodnight Mix) 4:02
9. (Echo Of) Frozen Faces 10:20
10. p:Machinery (p:Polish) 9:24
11. Testament Three 0:26

"A Secret Wish" to arcydzieło. To olśniewająca, kompletna, porywająca płyta z muzyką, wykraczającą daleko poza ramy typowego dla lat 80. synth-popu. To przemyślana koncepcja, inteligentne wykonanie i unikatowa estetyka, która w swoim czasie miała rewolucyjny potencjał, a która do dziś olśniewa odważnych, otwartych słuchaczy. Zamykanie debiutu Propagandy w ramach ówczesnego popu to tylko część prawdy. Za muzyką szła filozofia, mistrzowskie zaplecze studyjne, pionierska wytwórnia i genialna para producencka - Trevor Horn i Stephen Lipson. Przebojowość żyje tu w symbiozie z artyzmem i polotem. I to uważam za definicję geniuszu muzycznego.

Wszystko czego możecie oczekiwać od dobrej muzyki pop jest tu. I wiele więcej. Zaczynając od okładki i wideoklipu autorstwa Antona Corbjina, przez żywe i elektroniczne instrumentarium, aż po złożone kompozycje. Czy ktoś potrafi wskazać drugi album pop, który otwiera się blisko dziesięciominutowym, nastrojowym pejzażem wokalno-instrumentalnym ("Dream Within A Dream"), zbudowanym na bazie wersetów Edgara Allana Poe? Gdzie indziej znajdziecie płytę, która zamyka się pilotującym ją singlem, inspirowanym arcydziełem filmowym Fritza Langa - "Dr Mabuse"? Kto inny wreszcie przystosował surową niemiecką elektronikę do standardów światowej muzyki rozrywkowej i obowiązującej wówczas poetyki?

To nie jest jednolita płyta, przypominająca naładowany hitami magazynek rewolweru. Każdy utwór przedstawia inną estetykę, inne emocje i inny nastrój, od romantycznej melanholii - "Dream...", "Frozen Faces" - przez niepokojący mrok "Mabuse", aż po porywający, taneczny dynamit - "Murder of Love", "Duel". Wyraźnie słychać kunszt ekipy ZTT, zarówno w kompozycji sekcji rytmicznej, jak i specyficznym patosie i ścianie dźwięku ("p:machinery"). Witalność płyty leży także u stóp Susanne Freytag i Claudii Brücken, których głosy do dziś stanowią znak firmowy Propagandy. No, a do tego uroda Claudii to temat na osobną rozmowę (śmiech).

Zainteresowanym tematem polecam rocznicowe wydanie "A Secret Wish", zawarte na dwóch CD wypchanych po brzegi bonusami. Trevor Horn wydobył ze swoich archiwów różne nieznane dotąd miksy, ujęcia i wersje, które w sumie trwają o wiele dłużej niż sam podstawowy album! Do tego efektowny podwójny digipack z gęsto zapisaną wspomnieniami i zdjęciami książeczką to ambrozja dla duszy zbieracza płyt. Całe to wydawnictwo tylko podtrzymuje wyjątkowość tego albumu, stojącą za nim enigmę, grę ze słuchaczem, a jednocześnie wysoce estetyczny produkt i kreację. Szczególnie gdy fundament tego produktu, muzyka, jest tu na najwyższym poziomie. [10/10]

Jakub Oślak
05.11.2010 r.