Recenzje

Zaobserwuj nas

Wyszukaj recenzję:

Soja - Obsesja (demo 2002)

Soja - Obsesja
2002 Demo/cdr

Debiutancki singiel wcale nie debiutantów z Soji przynosi cztery wersje tytułowego nagrania "Obsesja" oraz dwa utwory będące wariacją na temat "Obsesji"(obsesja ?;) ) - "Maya" i "Czasami płacze (Toruń 97)". Z uwagi na to, że to tylko singiel za wiele na razie o jakości muzyki powiedzieć się nie da. Można wyrazić jedynie zadowolenie z faktu, że w Polsce ktoś stara się tworzyć muzykę próbującą nawiązywać do najnowszych trendów współczesnej popkultury. Soja gra coś w rodzaju trip hopu. Najbliżej im do Prostishead i Massive Attack. Zresztą zespół supportował kilka lat temu Massive Attack na koncercie w Polsce. Od tego czasu skład jednak się zmienił a w międzyczasie Soi nie udało się zaistnieć na polskim rynku muzycznym. Może teraz będzie lepiej. Wierzę w to, bo muzyka Soi wypada bardzo korzystnie. Nie jest może bardzo nowatorska, ale nie razi wtórnościa. Jest w niej dodatkowo jakiś pomysł i pozytywny feeling, a więc przy odrobinie pracy włożonej w uatrakcyjnienie repertuaru i lepszą promocje może to przynieść sukces. 

Na recenzowanym singlu najbardziej podoba mi się numer 2 "Obsesja (Anubic Club Remix)". Jest najbardziej energetyczny z wszystkich zaprezentowanych wersji. Niezły jest też nr 3 "Obsesja (Low Bass Franc Snares Mix)". Korzystnie wypada również wersja podstawowa. Czy mogłaby się stać przebojem w Polsce ? Chyba nie. Ale pewnie zespołowi nie o to chodzi. A może ? ;). Jedną zasadniczą uwagę mam taką, że wokal Mai brzmi jak dla mnie zbyt grzecznie, jest zbyt uładzony, nie ma w nim żadnego pazura. Oczywiście nie chodzi mi o to, żeby Maja przypominała Agnieszkę Chylińską. To zdecydowanie inny rodzaj ekspresji. Jednak wokal Mai w połączeniu z polskimi tekstami przypomina mi zbyt rodzaj śpiewania charakterystyczny dla wokalistek Various Manx. Gdyby to jakoś dało się odrobinę zmienić, nieco "zabrudzić" wokal, nadać mu jakiegoś kręcącego feelingu to byłoby zdecydowanie lepiej. Ale i tak jak na początek jest nieźle. Czekam na dalsze nagrania. (7/10)

Andrzej Korasiewicz
19.10.2002