Recenzje

Zaobserwuj nas

Wyszukaj recenzję:

Bowie, David - Tonight

David Bowie - Tonight
1984 EMI America

1. Loving The Alien    7:07
2. Don't Look Down    4:08
3. God Only Knows    3:04
4. Tonight    3:42
5. Neighborhood Threat    3:10
6. Blue Jean    3:09
7. Tumble And Twirl    4:56
8. I Keep Forgettin'    2:32
9. Dancing With The Big Boys    3:32

Album "Tonight" był kontynuacją brzmieniową "Let's Dance" (1983) - recenzja >> wydaną szybko, zdaniem wielu krytyków zbyt szybko, co przełożyło się na jakość wydanego materiału. Ale czy naprawdę "Tonight" tak bardzo odbiega jakościowo od poprzednika, jak wielu chciałoby to widzieć? Moim zdaniem "Tonight" w rzeczywistości jest na podobnym poziomie jak "Let's Dance", choć nie jest to wielki komplement dla płyty, bo już "Let's Dance" jest moim zdaniem płytą nierówną, zawierającą kilka świetnych kompozycji i kilka bezbarwnych, jako całość jedynie dobrą. Podobnie jest w przypadku "Tonight". Nie ma tu wprawdzie takiego tanecznego killera jak "Let's Dance", ale otwierający album utwór "Loving The Alien" jest świetnym, bardzo klimatycznym "ejtisem" w wolniejszym tempie, ale o wielkiej intensywności emocjonalnej. Nagranie zostało wydane zresztą na singlu a w Polsce było jednym z większych przebojów Bowiego w latach 80., osiągając top 10 Listy Przebojów Programu Trzeciego i spędzając jedenaście tygodni w top 20.

Na dziewięć utworów na płycie, tylko dwa są samodzielnie napisane przez Bowiego. Reszta to covery, albo nagrania wspólnie skomponowane przez Iggy Popa i Bowiego. Tak się jednak składa, że te dwie nowe kompozycje, napisane przez Bowiego, to najlepsze utwory na płycie - wspomniany już "Loving the Alien" i drugi przebój "Blue Jean". To wskazuje, że rzeczywiście, gdyby Bowie miał więcej czasu i dłużej popracował nad płytą, miałaby szansę stać się bardzo dobrą pozycją w dyskografii muzyka. Zresztą ten zarzut można postawić wszystkim wydawnictwom Bowiego z lat 80., z wyjątkiem najlepszego "Scary Monsters (and Super Creeps)" (1980). Gdyby z tych albumów skleić jeden, dokładając jeszcze utwory filmowe z lat 80., to mielibyśmy prawdziwą petardę. A tak, mamy trzy płyty ("Let's Dance", "Tonight", "Never Let Me Down"), na których mieszają się kompozycje świetne z przeciętnymi. Mimo wszystko, nie spisywałbym "Tonight" na straty.

"Don't Look Down" to utwór Iggy Popa, pochodzący z jego płyty "New Values" (1979). W wersji Bowiego utrzymany bardziej w stylu reggae. "God Only Knows" to cover Beach Boys ze słynnego "Pet Sounds" (1966). Utwór, przez niski baryton Bowiego, stał się bardziej ociężały i stracił na lekkości, zyskując za to na koturnowości, ale i głębi. "Tonight" to kolejny utwór Iggy Popa, tym razem z płyty "Lust for life" (1977), nagrany w duecie z Tiną Turner. To jedno z bardziej charakterystycznych nagrań lat 80., które w Polsce największą rozpoznawalność zyskało kilka lat później, dzięki wydaniu go na płycie "Tina Live in Europe" (1988). Wersja koncertowa z 1985 roku, zyskała na dynamice, przede wszystkim dzięki ekspresyjnemu wykonaniu go przez Tinę Turner. Pewnie dlatego nagranie bardziej kojarzone jest właśnie jako utwór Tiny Turner nagrany w duecie z Davidem Bowiem, a nie odwrotnie, jak było w rzeczywistości.

"Neighborhood Threat" to ponownie nagranie z albumu "Lust for Life" Iggy Popa. W wersji Bowiego brzmi dynamiczniej, bardziej tanecznie i rytmicznie, dobrze wprowadzając w klimat kolejnego utworu na płycie. W przypadku tego coveru, po raz pierwszy jednoznacznie można powiedzieć, że wersja Bowiego z płyty "Tonight" jest wyraźnie lepsza od Popa. Przynajmniej jeśli ktoś preferuje brzmienia ejtisowe, bo sam Bowie uznał swoją wersję za bardzo złą i żałował, że w ogóle ją nagrał. "Blue Jean" jest niejako kontynuacją brzmieniową "Neighborhood Threat". To największy przebój Bowiego z płyty poza Polską. Jest to dynamniczna, mocno zrytmizowana kompozycja, nieco w archaicznym stylu lat 60., ale chwytliwa i skłaniajaca do podśpiewywania. "Tumble and Twirl" to wspólna kompozycja Popa i Bowiego, która niczym szczególnym nie wyróżnia się, ale udanie kontynuuje rytmikę strony B winylowej wersji "Tonight". W utworze wyraźnie słyszalna jest sekcja dęta. "I Keep Forgettin'" to cover utworu oryginalnie śpiewanego przez amerykańskiego piosenkarza soul i r'n'b Chuca Jacksona w 1962 roku. Wersja Bowiego ma uproszczoną, nieco dyskotekową rytmikę, wzbogaconą o partie instrumentów dętych, która dobrze wpisuje się w stylistykę strony B "Tonight", ale w moim przekonaniu wykonanie Bowiego gubi wiele walorów, które ma oryginał.

"Dancing With The Big Boys" jest wspólnie napisany i wykonany przez Popa i Bowiego. Mamy do czynienia z kompozycją rytmiczną, ale przeciętną. Płyta poza kilkoma kompozycjami nie zachęca wyraźnie do ponownego odsłuchu. Trzeba jednak przyznać, że muzyka z "Tonight" bardzo dobrze sprawdzi się jako "muzak" tła. Jest tutaj elegancja, dobry smak, dwa świetne przeboje oraz pozostałe kompozycje, o których nie można napisać, że są złe. Na płycie na pewno świetnie wypada sekcja rytmiczna, której ton nadaje świetna perkusja Omara Hakima. Album stylistycznie kontynuuje taneczne brzmienie "Let's Dance", ale sporo jest tutaj odniesień do muzyki soul i jako całość płyta to typowa muzyka pop. Moim zdaniem "Tonight" jest na podobnym poziomie co "Let's Dance", może jest minimalnie słabiej. [6.5/10]

Andrzej Korasiewicz
23.09.2023 r.