Recenzje

Zaobserwuj nas
WESPRZYJ NAS

Wyszukaj recenzję:

China Crisis - Difficult Shapes & Passive Rhythms Some People Think It's Fun To Entertain

China Crisis - Difficult Shapes & Passive Rhythms Some People Think It's Fun To Entertain
1982 Virgin

1. Seven Sports For All    3:18
2. No More Blue Horizons (Fool, Fool, Fool)    3:49
3. Feel To Be Driven Away    2:55
4. Some People I Know To Lead Fantastic Lives    3:49
5. Christian    5:45
6. African And White    3:47
7. Are We A Worker    3:31
8. Red Sails    4:44
9. You Never See It    2:57
10. Temptation's Big Blue Eyes    3:25
11. Jean Walks In Freshfields    1:54

Debiutancki album zespołu z Kirkby z okolic Liverpoolu, wydany w listopadzie 1982 roku, charakteryzuje się specyficznym świeżym i delikatnym brzmieniem, które jest wynikiem oryginalnego połączenia stylistyki typowej dla ewoluujące nowej fali z multi-instrumentalnymi aranżacjami. Intrygująca wydawać się może decyzja o nie zaprezentowaniu na płycie, może surowszego w formie, ale szalenie melodyjnego "This Occupation" z Peel Session nagranej dla BBC w marcu 1982 roku. Na albumie nie ma też wydanych w maju tegoż roku utworów z singla "Scream Down at Me", gdzie poza piosenką tytułową, jakże energiczną i wpadającą w ucho, godnym odnotowania był hipnotyzujący "Cucumber Garden". Na debiutancką płytę nie załapał się również wspaniały "No Ordinary Lover", który był dołączony do singla "No More Blue Horizons", wydany ledwie miesiąc przed albumem. Pomimo braku tych pozycji, słuchacz dość szybko zostaje przeniesiony w klimat początkowej twórczości China Crisis. Przyjemne dla ucha, zgrzebne kompozycje syntezatorowe w akompaniamencie cymbałów, trąbki, skrzypiec, gitar i perkusji łączą się z niebanalnymi i dość ironicznymi tekstami śpiewanymi delikatnym wokalem Gary Daly'ego. Jego maniera śpiewania nacechowana jest specyficznym "brakiem siły", co na swój sposób naturalnie współgra z muzyką zespołu. China Crisis za swoje inspiracje podawał twórczość Davida Bowiego, Briana Eno czy OMD. Barwa głosu drugiej połowy duetu Eddie Lundona, który śpiewa w "You Never See It" zdaje się być jeszcze łagodniejsza od Daly'ego. Duet China Crisis, który wywodzi się z robotniczych rodzin, nie miał w planach tworzenia wyłącznie romantycznych piosenek o miłości. Chciał przekazać głosy niepokoju reprezentowanej przez siebie klasy społecznej, a o samych sprawach miłosnych opowiadał z charakterystycznym brytyjskim sarkazmem.

Album rozpoczyna odprężający "Seven Sports for all", by przejść do kapitalnego "No More Blue Horizons" z sarkastycznym tekstem i świetną linią trąbki. Jako trzeci na płycie znajduje się statyczny "Feel to Be Driven Away" z symbolicznym przesłaniem i pierwszymi orientalnymi akcentami, tak wyraźnymi na kolejnej płycie zespołu. Potem przechodzimy do niesionego sekwencjami na ksylofonie "Some People I Know to Lead Fantastic Lives" z jakże zabawnym, ironicznym tekstem. Następnie pojawia się melancholijny i monumentalny zarazem "Christian", który warstwą tekstową uruchamia refleksje nad kwestiami wojen i problemów egzystencjalnych. Ciekawostką może być fakt, że tytuł utworu może, ale nie musi naprowadzać wprost na kontemplację chrześcijaństwa. Tytułowe słowo Christian to imię chłopca kolegującego się z bratankiem Gary'ego dołożone do tekstu, by zdaniem autora po prostu lepiej brzmiał. Po tym poważnym i uznawanym za jeden z największych hitów grupy, wysłuchujemy lekkiego i promienistego "African and White", który jest subtelnym apelem przeciw rasizmowi. Utwór zaczyna serię nagrań poruszających kwestie społeczne i polityczne. "Are We a Worker" oraz "You Never See It" łączą się z głosem robotnika niezadowolonego z życia w Wielkiej Brytanii pod rządami Torysów. Następna jest piękna synthpopowa ballada "Red sails", której słowa można także interpretować jako wyraz zagubienia przedstawiciela klasy robotniczej w rzeczywistości początku lat osiemdziesiątych - okresu protestu górników, walki rządu ze związkami zawodowymi, wojny o Falklandy. Przedostatni utwór "Temptation's Big Blue Eyes" ponownie serwuje nam orientalne motywy, a tekstem ironicznie krytykuje bezduszną manipulację partii politycznych wyborcami, jak i nowo przyjmowanymi młodymi działaczami. Płytę zamyka instrumentalny, ale przeciętny "Jean Walks in Fresh fields".

"Difficult shapes..." zdaje się być gorszym nieco albumem od kolejnego "Working With Fire and Steel". W chwili ukazania się na rynku musiał konkurować z silniejszymi wizerunkowo oraz bardziej ekspresyjnymi dźwiękowo płytami Duran Duran, Spandau Ballet, Tears For Fears, czy Simple Minds. Mimo mniejszej medialności i dość ubogiego w charyzmę wokalu, oryginalność synthpopowego brzmienia nasyconego orientalizmami i wzbogaconego błyskotliwymi, ironicznymi tekstami zawierającymi krytykę kwestii społecznych zwraca uwagę na debiutanckie wydawnictwo China Crisis. Płyta zasługuje na uwagę i uznanie miłośników muzyki nowofalowej i syntezatorowej. Ze względu na moim zdaniem trzy słabsze momenty (utwory nr 3, 7 oraz 11) wystawiam płycie ocenę [8/10].

Szymon Przybylak/red. AP
16.12.2024 r.