Xymox - Twist Of Shadows
1989 Wing Records
1. Evelyn 4:02
2. Obsession 5:49
3. Craving 5:41
4. Blind Hearts 3:47
5. The River 2:49
6. A Million Things 3:52
7. Tonight 5:19
8. Imagination 5:04
9. In A City 4:56
10. Clementina 5:09
Lubię niszowe arcydzieła, o których wiem „tylko ja”. O "The Dark Side of the Moon" czy "Kind of Blue" wie cały świat; są to kamienie milowe muzyki, o których napisano niejedną książkę. Sam jestem ich zwolennikiem, wręcz wyznawcą. Trudno jest jednak traktować je osobiście, skoro od lat zachwycają się nimi miliony ludzi. To tak, jakby moje osobiste przeżycia, myśli i bicie serca z nimi związane nie były wyłącznie moje. Właśnie dlatego lubię te niszowe płyty, które poruszają mnie do głębi, a które nigdy nie będą równać się sławie płyt Floydów czy Milesa Davisa.
Taką płytą jest „Twist of Shadows” Clan of Xymox; lub raczej, Xymox (bez Clan of). W teorii to trzeci longplay Clan of Xymox, zespołu, który w opinii wielu definiuje styl darkwave – misz-masz gotyku, nowej fali, post-punka, a nawet synth-popu. Jak zwał tak zwał. Clan jest uwielbiany właśnie za melancholię, mrok, i smutek, ale i dynamikę, uderzenie, wręcz klubowy potencjał. Nie mieli nigdy czegoś takiego jak przebój, nie licząc podziemnych, kultowych klasyków w stylu „Louise”, szczególnie po dwóch pierwszych płytach wydanych gdzieżby indziej jak w 4AD.
Być może to spowodowało, że Clan of Xymox zapragnął chociaż na chwilę wyjść na powierzchnię i spróbować swoich sił w bardziej przebojowych kierunkach. Zespół zabrał się za to pod sam koniec lat 80., ale przecież wtedy wydawało się, że ta impreza będzie trwać w najlepsze. Z grupy powoli wycofywał się, choć przy "Twist of Shadows" nadal jeszcze formalnie pozostawał jego częścią, jeden z jego filarów – Pieter Nooten, który odpowiadał w Clanie za nastrój, scenografię, melancholijne pasaże i instrumentalne tła. Jego kontrybucje najlepiej słychać na plycie „Medusa”, która pełni zaszczytną rolę ‘najlepszego albumu Clanu’. Ale czy na pewno?
Na „Twist of Shadows” skrócono nazwę do Xymox, jakby podkreślając, że to co słyszymy to nie Clan na 100 proc., co można odczytać jako symboliczny powrót do okresu formującego ich brzmienie. „Twist of Shadows” miał być bardziej przebojowy i jest, miał mieć maxi-single i remiksy i ma. To najbardziej komercyjna płyta Clanu, który spróbował iść w bardziej mainstreamowych kierunkach, ale nie zerwał ze swoją tożsamością.
W mojej subiektywnej ocenie „Twist of Shadows”, pomimo iż był ‘klapą’ (czyt. nie sprzedał się tak dobrze, jak miał się sprzedać), jest najlepszym, co ten zespół kiedykolwiek wydał. Czy jest lepszy od „Medusy”? Obiektywnie – nie. To remis ze wskazaniem na „Medusę”, która jest esencją brzmienia Clanu. To album kultowy, który zainspirował wielu innych muzyków do sięgania po darkwave. Medusa jest melancholijna, cmentarna, poetycka; ale to „Twist...” porywa jak impreza w niszowym klubie w starej kotłowni. Jego ponadczasowość to brak swojego czasu i ciągła gotowość do odkrycia.
„Twist of Shadows” to niszowa płyta niszowego zespołu, którego fani są często wobec niej sceptyczni. Dlatego traktuję ją jako mój osobisty skarb. Tu nie ma ani jednego słabego momentu, a fantastycznych, witalnych, porywających numerów jest bez liku – „Evelyn” to petarda, tuż za nią kompleksowe „Obsession”, dalej moje ulubione „Blind Hearts”, a jeszcze dalej „In a City”. Ponadto „Imagination” śpiewane przez Anke, nastrojowa „Clementina” na koniec oraz niezwykłe „The River”, które wyprzedziło ścieżkę dźwiękową do „Twin Peaks”.
„Twist of Shadows” do dziś pozostaje rzeczą szerzej nieznaną, więc nie miał czasu się zestarzeć. Nie jest zajechany i dopiero niedawno zyskał należytą reedycję. Co więcej, we współczesnym brzmieniu Clanu słychać bardziej jego pierwiastki i dynamikę, niż echa romantycznej „Medusy”. Xymox wydało jeszcze kilka krążków, na czele z nieszczęsnym „Metamorphosis”, ale nawet Ronny najchętniej by o nich zapomniał. W drugiej połowie lat 90. postanowił przywrócić do życia Clan, tym samym odstawiając Xymox do archiwum X i skazując „Twist...” na zapomnienie. [8.5/10]
Jakub Oślak
13.12.2024 r.