China Crisis - Working With Fire And Steel (Possible Pop Songs Volume Two)
1983 Virgin
1. Working with Fire and Steel - 3:41
2. When the Piper Calls - 4:04
3. Hanna Hanna - 3:29
4. Animals in Jungles - 3:40
5. Here Come a Raincloud - 4:16
6. Wishful Thinking - 4:42
7. Tragedy and Mystery - 4:03
8. Papua - 3:36
9. The Gates of Door to Door - 4:16
10. The Soul Awakening - 4:36
Po odbyciu pierwszego poważnego w karierze zespołu tournee, występując jako support dla Simple Minds, China Crisis zaprezentowali na początku 1983 roku podczas Peel Session trzy nowe utwory. Wśród nich ciepło brzmiący i refleksyjny "Golden Handshake for Every Daughter", który nie trafił ostatecznie na ich drugi album, podobnie jak swego rodzaju synthpopowy szant - kapitalny "Greenacre Bay". Ten ostatni znalazł się stronie B singla "Christian" wydanego w styczniu tegoż roku, już po wypuszczeniu na rynek premierowej płyty.
Zespół został zasilony nowymi muzykami: perkusistą Kevinem Wilkinsonem z The Waterboys, basistą Garym Johnsonem oraz grającym na oboju i saksofonie Stevem Levym, co przełożyło się na ewolucję brzmienia China Crisis. Utwory zaprezentowane na drugim wydawnictwie grupy są mniej syntezatorowe, a bardziej popowe, zgodnie z przewrotnym podtytułem płyty. Za podrasowanie bogactwa dźwięku odpowiadał także Mike Howlett, producent pracujący wcześniej z takimi tuzami jak: OMD, Thompson Twins, Tears for Fears, Blancmange czy A Flock of Seagulls.
China Crisis, korzystając z tego multi-instrumentarium, prezentuje dziesięć utworów z wpadającymi w ucho melodiami i ponownie inteligentnymi, sarkastycznymi, czasem alegorycznymi tekstami. Znów, tak jak na pierwszym albumie, słyszymy głos niezadowolonego robotnika czasów rządu Margaret Thatcher, głos szarego człowieka w przeludnionych i ogarniętych japiszońską pogonią za sukcesem materialnym miastach oraz w bezdusznej i ogarniętej hipokryzją rzeczywistości świata lat 80. Na "Working with Fire and Steel" odnajdujemy kompozycje szybkie i energiczne, ale i wolniejsze, spokojne ballady.
Rytmiczny tytułowy utwór swoim tekstem odzwierciedla frustrację rozczarowanej ideologiami politycznymi jednostki, która czuje się uwięziona w wadliwym społeczeństwie, kierowanym przez skorumpowane przywództwo, próbując odnaleźć z tego ucieczkę przez zaangażowanie w swoje rzemiosło. Nie mniej symboliczne słowa posiada drugi i także taneczny "When the Piper Calls" śpiewany przez Eddiego Lundona. Album nie zwalnia żywego tempa przy trzeciej swojej pozycji "Hanna Hanna", której sarkastyczny tekst dotyczący refleksji nad sprzecznymi emocjami związanymi głównie z młodymi kobietami aspirującymi do wielkiej kariery zawodowej, jakiej mogą doświadczyć w społeczeństwie, które oczekuje konformizmu i oszustwa, co można porównać do słów "Sweat in Bullets" Simple Minds. Energiczny początek płyty domyka kapitalny, melodyjnie "Animals in Jungles" z dosadnym, ironicznym przedstawieniem w krzywym, "zwierzęcym" zwierciadle - jakże niezmiennie aktualnej - plątaniny w relacjach męsko-damskich. Piąty utwór pt. "Here Come a Raincloud" raczy nas wybornymi partiami na oboju i skrzypcach wplecionymi w spokojną, relaksującą melodię, a tekst skłania do refleksji nad życiem. Po nim wysłuchujemy nagrania uchodzącego - głównie na podstawie notowań na listach przebojów - za największy hit grupy z całości ich repertuaru, czyli "Wishful Thinking". I znów kołysze nas obój Levy'ego, a piosenka swoim ciepłem w warstwie melodyjnej i tekstowej krzepi zasmucone serca. Po niej przechodzimy do genialnego "Tragedy and Mystery", który powinien być wymieniany w każdym rankingu najpiękniejszych nagrań z nurtu nowo-romantycznego. Chwytliwa aranżacja z wybornymi partiami na basie bezprogowym i zachwycającym oboju, proste, lecz dosadne słowa - fan gatunku, który nie znał wcześniej tej piosenki, powinien koniecznie nadrobić zaległości. Z zagmatwanego brytyjskiego molochu, China Crisis przenosi nas w kolejnym nagraniu pt. "Papui" na południowy Pacyfik i alegorycznie a zarazem ironicznie komentuje tzw. "wojnę kokosową" z 1980 roku. Melodia ponownie na wysokim poziomie, brzmi tak pogodnie w intrygującym konstraście wobec nieco mrocznego w swoim sednie tekstu. W przedostatnim "The Gates of Door to Door" przesuwamy się z Oceanii do Azji dzięki pięknym, orientalnym motywom, na których opiera się ten wpadający w ucho kawałek. Album zamyka przeurocza ballada "The Soul Awakening", która także zasługuje na plasowanie się bardzo blisko "topowych dziesiątek" najlepszych utworów synthpopu.
Drugi album China Crisis został po wydaniu ogólnie dobrze przyjęty przez brytyjskich krytyków muzycznych. Udało mu się utrzymać przez szesnaście tygodni na liście UK Albums Chart, osiągnąwszy szczytową pozycję dwudziestą. Zespół zaczął koncertować poza Wielką Brytanią i dzięki prezentacji materiału z obu płyt uzyskał większą rozpoznawalność w Europie. Nie zakorzenił się niestety zbytnio w świadomości polskich słuchaczy, a szkoda. "Working with Fire and Steel" to najlepsze wydawnictwo wśród stworzonych przez duet z Kirkby. Moim zdaniem pozbawiony jest słabych stron i może być najlepszą wizytówką China Crisis w retrospektywnych odkryciach tzw. "zapomnianych" czy "niedocenionych" bandów lat osiemdziesiątych. Na płycie znajdziemy doskonałe melodie, błyskotliwe teksty z poruszającym przekazem (łaczącym protest robotnika i intelektualisty zarazem), perfekcyjne wykorzystanie sekcji dętej, ogólną żywiołowość i wiele "potencjalnych przebojów pop" - zgodnie z ironicznym podtytułem. Pomysł i wykonanie w pełni zasługuje na ocenę [10/10].
Szymon Przybylak/red. AP
01.01.2025 r.