Classix Nouveaux - Secret
1983/2006 Liberty/Cherry Red
1. All Around The World
2. Manitou
3. Heart From The Start
4. The Fire Inside
5. Forever And A Day
6. Never Never Comes
7. The Unloved
8. When They All Have Gone
9. No Other Way
"Secret" to trzeci i ostatni album Classix Nouveaux. Po jego wydaniu zespół rozwiązał się z powodu braku zainteresowania w swojej ojczyźnie - Wielkiej Brytanii [ostatecznie grupa przestała istnieć w 1985 roku - przyp. red.]. Płyta przeszła tam bowiem bez echa. Ani album, ani żaden z singli - "Forever And A Day", "Never Never Comes" - nie został nawet odnotowany na brytyjskiej liście przebojów. Za to w Polsce, grupa była coraz bardziej popularna. Singiel "Forever and a Day" wspiął się na 5. miejsce LP3, "Never Never Comes" osiągnął 2. pozycję a wykrojony z płyty przez trójkowych redaktorów "Heart from the Start" stał się mega przebojem w 1984 roku. Nie tylko doszedł do 1. miejsca Listy przebojów Programu Trzeciego, ale pozostał na nim przez cztery kolejne tygodnie. Na trójkowej liście znalazł się również utwór "When They All Have Gone", ale nie został już takim hitem. Sal Solo, żeby zdyskontować popularność w Polsce podtrzymywał istnienie grupy, by przyjechać z nią do Polski na koncerty, choć równolegle rozpoczął już działalność solową. W sumie formacja odwiedziła nasz kraj kilka razy. I tak zespół, który był na skraju istnienia, stał się jedną z największych gwiazd w komunistycznej Polsce. Ten fenomen do dzisiaj zadziwia.
Co można powiedzieć o samej płycie? W porównaniu do dwóch wcześniejszych wydawnictw, brzmienie Classix Nouveax na "Secret" jest wyraźnie złagodzone i "upopowione". Album został skrojony pod komercyjny sukces a mimo to go nie odniósł. Nie dziwi więc frustracja Brytyjczyków z tego powodu. Nie tylko żadnego sukcesu w Wielkiej Brytanii nie było, ale płyta okazała się najgorzej przyjętym albumem z wszystkich dotychczasowych. Po takim odbiorze, łatwo zrozumieć decyzję zespołu o samorozwiązaniu. Z punktu widzenia komercyjnego płyta była klapą. Z drugiej strony wytwórnia w ogóle nie promowała wydawnictwa i wyraźnie skreśliła zespół, jeszcze zanim płyta ujrzała światło dzienne. Z punktu widzenia artystycznego, w porównaniu do "Night People" i "La Verité" płyta jest moim zdaniem także mniej udana. Poza wymienionymi wcześniej "polskimi" przebojami, piosenki są mniej wyraziste i nie przykuwają uwagi tak jak te pochodzące z dwóch pierwszych albumów zespołu. O ile wcześniejsze dokonania Classix Nouveaux mieściły się w kanonach "new wave/new romantic", o tyle "Secret" to syntezatorowy pop zmierzający w stronę nijakiego pop rocka.
Płyta sprawia wrażenie jakby panowie za wszelką cenę chcieli odnieść sukces i przez to pozbawili swoje brzmienie tego "nowofalowego" pazura. Z drugiej strony otrzymaliśmy płytę, na której znalazły się trzy wspomniane wielkie przeboje: "Heart From The Start", "Forever And A Day", "Never Never Comes", które do dzisiaj czarują swoją melodyjnością, zwiewnością i pięknem. Dziwi zatem dlaczego nie zdobyły one popularności w Wielkiej Brytanii, ponieważ są to murowane hity. Dobrą kompozycją jest też "Manitou", na niezłym poziomie jest "The Fire Inside". Płyta kończy się też dobrym "No Other Way" z mocny gitarowym riffem. Pozostałe utwory są już jednak moim zdaniem mniej ciekawe. "Secret" to płyta dziwna, na pewno trochę nierówna, ale wspomniane przeboje podnoszą ocenę albumu. Oprócz tego, że były hitami w Polsce, pewnym uznaniem cieszyły się również w Portugalii, Finlandii i Izraelu. Dla polskiego sympatyka brzmień 80's, płyta ma więc przede wszystkim wartość sentymentalną. Album "Secret" przez wiele lat dostępny był jedynie w wersji winylowej. Wznowienie na kompakcie ukazało się dopiero w 2006 roku staraniem wytwórni Cherry Red specjalizującej się w wydawania takich rarytasów. Minusem reedycji jest brak jakichkolwiek bonusów. [7.5/10]
Andrzej Korasiewicz
21.11.2013 r.