Recenzje

Zaobserwuj nas
WESPRZYJ NAS

Wyszukaj recenzję:

Electronic - Electronic

Electronic - Electronic
1991 Factory

1. Idiot Country    5:03
2. Reality    5:40
3. Tighten Up    4:38
4. The Patience Of A Saint    4:11
5. Gangster    5:27
6. Soviet    2:01
7. Get The Message    5:21
8. Try All You Want    5:38
9. Some Distant Memory    4:11
10. Feel Every Beat    5:07

Coś dla niepoprawnych sympatyków klasycznego synth-popu i wszelkich związanych z nim beatowo-wokalnych uciech. Electronic to doraźny projekt głosu New Order Bernarda Sumnera i gitary The Smiths Johnny'ego Marra, wspomaganych tutaj przez Neila Tennanta i Chrisa Lowe z Pet Shop Boys. To prawdziwy crossover marzeń z adekwatnym poziomem muzyki. "Electronic" to garść taneczno-energetycznych hitów, które poza Anglią zbytnio nie przypadły do gustu szerszej publiczności. A szkoda, bo materiał aż tryska zaangażowaniem, pomysłem, przekazem, po prostu wszystkim tym, co najlepszy elektroniczny pop ma do zaoferowania. Album zachwyca, jak długi i szeroki, chociaż warto wyróżnić takie kawałki jak: "Idiot Country", "Gangster", "Reality", a przede wszystkim "Patience of a Saint" i singlowe "Getting Away With It".

Electronic to prostota transmisji, niezawisłe zbitki syntetyki, basu, beat-maszyny, przetworzonej gitary, no i wokalu - który u Sumnera jest jak zawsze specyficzny i niepowtarzalny. Nie chodzi tu ani o toksyczne kluby, ani o stadiony pełne potu - to czuje się bardziej pod skórą, w okolicy kręgosłupa, który lepiej niż ucho rozpoznaje dobrą muzykę. Do perfekcji brakuje mi tu tylko singlowego "Disappointed", poruszającej perełki, której obecność ustawiłaby "Electronic" w jakiejś żelaznej piątce. W zasadzie to ona już tam jest, za lśnienie ogólne, radość, przebojowość i bezsens słów, które mój mózg spija jak gąbka rozlaną coca-colę. Gorąco polecam, bo to jedno z ech łabędziego śpiewu najwspanialszej epoki popu w historii. [9/10]

Jakub Oślak
06.04.2010 r.