Gotan Project - Lunatico
2006 !Ya Basta!/Sonic Records
1. Amor Porteno (Feat. Calexico)
2. Notas (Feat. Juan Carlos Caceres)
3. Diferente
4. Celos
5. Lunático
6. Mi Confesión (Feat. Koxmoz)
7. Tango Canción
8. La Vigüela
9. Criminal
10. Arrabal
11. Domingo (Feat. Jimi Santos)
12. Paris, Texas
Gdy w 2001 roku pojawiła się debiutancka płyta Gotan Project "La Revancha Del Tango" pozostałem nieco nieczuły na propozycję tej francusko-szwajcarsko-argentyńskiej formacji łączącej nowoczesną elektronikę wraz z brzmieniem latynoskim a konkretnie tangiem. Dzisiaj słucham drugiego regularnego albumu Gotan Project, który ukaże się na początku kwietnia i muszę napisać, że uległem urokowi tego niezwykłego mariażu muzycznego. Płyta "Lunatico" jest pewnie dokładnie taką pozycją, jakiej wszyscy miłośnicy Gotan się spodziewali. W porównianiu do debiutu sprzed pięciu lat nie ma żadnych niespodzianek. Philippe Cohen Solal, Christoph H. Müller i Eduardo Makaroff nie eksperymentują i dalej eksplorują wątki zapoczątkowane na debiucie i kontynuowane na "Inspiracion-Espiracion Remix" z 2004 roku. Są tutaj utwory bardziej romantyczno-latynoskie ("Celos"), w których pobrzmiewają echa twórczości Cesarii Evora, są utwory bardziej taneczne i transowo-nowobrzmieniowo-elektroniczne, jak świetne: "Diferente" i "La Vigüela". Muzycy Gotan Project zaprosili do współpracy tak znanych i utalentowanych artystów jak: grupa Calexico, Argentina Bandoneonist i Nini Flores. Większość partii wokalnych wykonuje Cristina Vilallonga. W utworze "Mi Confesión" rapuje Koxmoz, a partie "mówione" wykonują Juan Carlos Cacares ("Notas") i Jimi Santos ("Domingo"). Całość wieńczy, jakby z pewnym dostojeństwem, melancholijny, instrumentalny "Paris, Texas", który jest zapowiedzią, że Gotan Project nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Ostatnie uderzenia w klawisze fortepianu pozostawiają niedosyt i są źródłem nieodpartej potrzeby włączenia w odtwarzaczu przycisku "repley". Idealne zakończenie perfekcyjnej płyty.
"Lunatico" pokazuje, że pomysł na Gotan Project nie wyczerpał się. Muzyka Gotan może przekonać fanów "nowych brzmień" do muzyki latynoskiej, a miłośników Cesarii Evory do elektroniki. Jako ciekawostkę warto dodać, że tytuł płyty pochodzi od imienia konia wyścigowego należącego do Carlosa Gardela, będącego w latach 30. mistrzem tanga. Gotan Project wymyślili formułę, dzięki której powstała jedna z ciekawszych i bardziej wartościowych stylistyk w muzyce rozrywkowej. Mam nadzieję, że szybko się ona nie wypali. A płyta "Lunatico" będzie zajmowała wysokie pozycje w podsumowaniach muzycznych za 2006 rok. [9/10]
Andrzej Korasiewicz
19.03.2006 r.