Kid606 - The Action Packed Mentallist Brings You The Fucking Jams
2002 Violent Turd
1. Sometimes I Thank God I Can't Sing Because Than No One Can Blame Me For Anything 3:24
2. MP3 Killed The CD Star 11:25
3. Kiddy Needs A New Pair Of Laptops 9:47
4. Never Underestimate The Value Of A Holler (Vipee-Pee Mix) 14:19
5. Rebel Girl 3:41
6. Smack My Glitch Up 6:30
7. This Is Not My Statement 13:03
Na końcu sztuki didżejskiej, gdzie wszystkie chwyty są dozwolone i artysta nie jest ograniczony jednym czy dwoma gatunkami muzycznymi, ironia jest dominującym uczuciem i głównym motorem pracy. Co się jednak stanie gdy na śmietnik wyrzucimy winyle i decki, a do swojego laptopa wgramy próbki dźwiękowe i włączymy nasz ulubiony program firmy Native Instruments? Album wydany w nieisniejącej wytwórni Violent Trud w Nowej Zelandii :)
Znany z sarkastycznego podejścia do swojej muzyki Miguel Depedro. Geniusz laptop punka tym razem wziął się za dzieła innych topowych wykonawców by połączyć je w kolaż połamanych i chorych dźwięków. Kapliczka, którą Kid 606 postawił tym albumem muzycznemu postmodernizmowi (że nie wiadomo co znaczy?) jest wybitnie sarkastycznym spojrzeniem na obecne czasy przewagi informacji nad możnością jej przetworzenia. Charakterystyczne dla Kida wysokotonowe świdry oplatają, poddane obróbce, empetrójki ściągnięte z sieci. Tacy zacni artyści jak Eminem, Bangles, czy A-ha zmieniają się jak w kalejdoskopie. Zawodzący przy akompaniamencie gitary Thom Yorke, zmaga się z zagłuszającym go hałasem rozpędzających się bezcelowo oscylatorów, by nagle zaciąć się na wiele znaczącej frazie "I don't belong here". Kylie Minogue poddana liftingowi w przesterowanej i zacinającej się wersji szlagieru sprzed dwu lat, to przy natłoku szaleństwa "The Action Packed..." najmniej zdekonstruowany utwór.
Całość albumu poddana jest miażdżącej obróbce korektorów, co w efekcie czyni z materiału całkiem parszywie brzmiącą, przesterowaną masę. Zacięcia rodem z zepsutych odtwarzaczy cd. Jest też diva kobiecego hip-hopu Missy Eliott, której sztandarowe "Don't copy me", tutaj jąka się "copy me, copy me, copy me". Rytmika rządząca na tej przewrotnej symulacji liveaktu to głównie prostackie gabba i hardcore, czasem zmieszane z morderczym jungle. Niekiedy przerywa to szaleństwo oryginalny rytm miksowanego kawałka, tak jest w przypadku pojawiającego się na chwile ... Black Sabbath. Czy można pójść dalej w sztuce miksowania? Jeżeli granicą, do której dążymy jest dekonstrukcja, to będzie to trudne zadanie. 12 września w Warszawie będziemy mogli się o tym przekonać. Kid 606 wystąpi w Dramatycznym Jazzgocie... [10/10]
Idiotik
27.09.2003 r.