Recenzje

Zaobserwuj nas
WESPRZYJ NAS

Wyszukaj recenzję:

Kirlian Camera - Coroner's Sun

Kirlian Camera - Coroner's Sun
2006 Trisol

1. Panic Area    2:35
2. Coroner's Sun (Official Version)    5:27
3. Beauty As A Sin    4:09
4. Illegal Apology Of Crime    4:27
5. Kaczynski Code    6:29
6. CIA Haunted Headquarters    2:36
7. No One Remained    5:19
8. Koma-Menschen    5:38
9. Citizen Una    7:39
10. The Day Of Flowers (Incl. "Il Cielo Prima Della Fine")     6:33

Płyta „Coroner's Sun” ukazała się 27 stycznia 2006 roku, niecałe dwa lata po „Invisibile Front. 2005”, stanowiącej nowe otwarcie w mającej już ponad dwadzieścia lat karierze zespołu. Podobnie jak na poprzedniej płycie, duet Angelo Bergamini i Elena Alice Fossi postanowił być samowystarczalny pod względem artystycznym, wykonawczym i producenckim. Płytę rozpoczyna intro „Panic Area” nawiązujące do eksperymentalnej strony twórczości zespołu. Po nim następuje tytułowa piosenka o ujmującej melodii z charakterystyczną, mocno elektroniczną aranżacją, zaśpiewana przez Fossi. Trzecia na płycie to spokojna, nieco podniosła „Beauty As A Sin”, wykonana wokalnie wspólnie przez Bergaminiego i Fossi. Klimat zmienia się w „Illegal Apology Of Crime”, w której na tle zaprogramowanych bitów rozbrzmiewają ostre riffy gitary elektrycznej a wokal Fossi po raz pierwszy brzmi wręcz agresywnie. Piąty „Kaczyński Code” brzmi niczym transowy rave, na tle którego Bergamini recytuje, śpiewa, wykrzykuje tekst antytechnologicznego eseju Teda Kaczynskiego z 1995 roku, czyli terrorysty znanego jako „Unabomber”. Równie odległy od tradycyjnych piosenek jest „CIA Haunted Headquarters”, w której Bergamini na tle szumów i niesamowitych dźwięków z dyskretną muzyką wzywa słuchacza płyty do kontaktu, ponieważ czas ucieka i niedługo będzie ujawniony. W pewnej chwili wypowiada nawet numer telefonu (?) do kontaktu a swój komunikat kończy słowami „No One Remained”, które zarazem są tytułem następnej piosenki, zaśpiewanej przez Elenę Alice Fossi. Wzniosła i poważna przypomina nieco dokonania tego duetu w projekcie „Stalingrad”. Ósmy utwór „Koma-Menschen” oparty jest na oryginalnym tekście Alfreda Momberta (zm. 1942), niemieckiego poety i pisarza pochodzenia żydowskiego, którego dzieła na język polski tłumaczył Stanisław Przybyszewski. W piosence Bergamini i Fossi udowadniają, że potrafią uwieść słuchacza nawet przy pozornie minimalnym wysiłku. Dziewiąta kompozycja to „Citizen Una”, druga obok tytułowej o największym potencjale komercyjnym. Zawiera jakby skumulowane charakterystyczne elementy brzmienia zespołu w tym okresie. Album kończy się pięknym, bardzo kameralnym, wręcz intymnym „The Day Of The Flowers” (Incl. „Il Cielo Prima Della Fine”) stanowiącym inną wersję nagrania „Path Of Flowers” z płyty „Invisibile Front. 2005”.

„Coroner’s Sun” trzyma poziom i styl poprzedniej płyty, ale jest w niej nieco mniej zapadających w pamięć kompozycji a więcej typowego dla Kirlian Camera filozoficzno-ezoterycznego tła, któremu towarzyszy trudniejsza w odbiorze muzyka. Sam Bergamini nadając z „z nawiedzonej siedziby CIA” w utworze szóstym mówi wprost „My room by the Invisible Front is to be left soon. –They call it «glaciation room»". Można to rozumieć jako zapowiedź zmiany stylistycznej w muzyce zespołu, która rzeczywiście nastąpiła, ponieważ Kirlian Camera nie daje się „zamrozić” w żadnej formie. Do albumu dołączona jest bonusowa płyta CD z dwoma niepublikowanymi utworami oraz remiksami trzech utworów z poprzedniego albumu. Moja ocena [8.5/10]. 

Krzysztof Moskal
07.05.2025 r.