Recenzje

Zaobserwuj nas

Wyszukaj recenzję:

One Million Bulgarians - Bezrobocie

One Million Bulgarians - Bezrobocie
2003 Furia Musica

1. Przymarszcz
2. Dzięki dzięki
3. Hollywood
4. Bezrobocie
5. Racje
6. Nowa degeneracja
7. Doctor Dźwięk
8. Chemiczny Ali
9. A ty śpij
10. A ty śpij Electromental
11. Camera
12. Życie
13. Zostań
14. Ty i ja

Powinien pluć sobie w brodę ten, kto nie wierzył w powrót Bułgarów. "Minęło wiele lat od ostatniej płyty, ale w efekcie warto było czekać" - ta formułka sprawdziła się i tym razem. Jacek Lang i odrodzeni Bułgarzy nagrali znakomitą, bezkompromisową i... nowatorską płytę (tak, tak). Dlaczego nowatorską? W Polsce obecnie nie ma zespołu, który wykorzystywałby w taki sposób chore, zakręcone elektroniczne dźwięki mieszając z czysto rockowym instrumentarium. O dziwo, nie daje to wrażenia chaosu (zwariowane "Holywood") a jest jakby jedną, płynącą całością. Ta muzyka ma energię i jest pełna przestrzeni. Wykorzystanie sampli przysparza czasem zawrotów głowy. Znakomity wokal, który raz jest pół zaśpiewem ("A ty spij"), pół czystym rapem ("Bezrobocie"). To ogromna zaleta tego krążka, drugą jest na pewno udział, jak zwykle kapitalnej, Moni z Evy oraz Ingi z Lorien, która wypada tu lepiej niż w swej macierzystej formacji ("Zostań").

Odnoszę wrażenie, że "Bezrobocie" jest swego rodzaju concept albumem. Teksty poswięcone degeneracji, ludzkim nieszczęściom a samo brzmienie przypomina, jakby muzyka została nagrana w jakiś katakumbach. Muzyka z zaświatów. Swego czasu Robert Brylewski nagrał z Pawłem Kelnerem płytę "Techno Terror", która wyprzedziła na początku lat 90. muzyczną ewolucję o dobre 10 lat. "Bezrobocie" brzmi jak "Techno Terror" XXI wieku. Wyprzedza pewne trendy, ma szalenie nowatorski sound i dlatego może zostać niedocenieone. U mnie jednak obraca się w odtwarzaczu kilka razy dziennie. Zadziwiające, że w porównaniu z innymi nowofalowymi "wyjadaczami", One Million Bulgarians nie odcina kuponów od dawnej popularności, tylko tworzy coś zupełnie nowego. I chwała im za to. Oby na "Bezrobociu" się nie skończyło. [9/10]

Mateusz Rękawek
05.03.2004 r.