Recenzje

Zaobserwuj nas

Wyszukaj recenzję:

Pet Shop Boys - Please (1)

Pet Shop Boys - Please
1986 EMI Records Ltd.

1. Two Divided by Zero (3:35)
2. West End Girls (4:45)
3. Opportunities (Let's Make Lots of Money) (3:44)
4. Love Comes Quickly (4:19)
5. Suburbia (5:07)
6. Opportunities (Reprise) (:33)
7. Tonight Is Forever (4:32)
8. Violence (4:29)
9. I Want a Lover (4:06)
10. Later Tonight (2:49)
11. Why Don't We Live Together? (4:48)

To pierwsza płyta w karierze brytyjskiego duetu, niezbyt poprawnie kojarzonego współcześnie głównie z dosyć tandentnym przebojem "Go West". A przecież zespół zrobił w drugiej połowie lat 80. sporo, by muzyka pop nie kojarzyła się  z kiczem i tandetą.

Pod koniec 1985 roku, Neil Tennant oraz Chris Lowe wydali na singlu utwór "West and Girls". Wtedy to było coś nowego. Niby dyskoteka, ale ani to new romantic, który już wtedy dogorywał, ani prymitywne disco. "West and Girls" to był utwór przebojowy, bardzo taneczny, ale jednocześnie na wskroś nowoczesny. To było coś! Narodził się POP z prawdziwego zdarzenia.

"West and Girls" szybko dotarł do pierwszego miejsca brytyjskiej listy przebojów. Kolejne single - "Suburbia" , "Love comes Quickly", "Opportunitties" - powtórzyły sukces "West and Girls". A debiutancka płyta "Please" jawiła się przy ówczesnych osiągnięciach Madonny, jako prawdziwe mistrzostwo świata. A że dzisiaj role się odwróciły? No coż. Taka jest kolej rzeczy. Madonna wydoroślała, a Pet Shop Boys zostali w piaskownicy.

"Please" zawiera jedenaście eleganckich, syntezatorowo-bitowo-tanecznych numerów pop. Najlepszą rekomendacją dla nich chyba może być fakt, że zespół lansował sam Tomasz Beksiński. A on miłośnikiem ordynarnego disco jako żywo nigdy nie był. "Please" to idealna muzyka na lato, która nie zestrzała się wcale. Przy dzisiejszych hitach granych w radiu, Pet Shop Boys z czasów "Please" jawią się jak mistrzowie świata dobrego smaku. [8/10]

Andrzej Korasiewicz
23.03.2005 r.