Recenzje

Zaobserwuj nas
WESPRZYJ NAS

Wyszukaj recenzję:

Talking Heads - Remain In Light 

Talking Heads - Remain In Light 
1980 Sire

1. Born Under Punches (The Heat Goes On)    5:46
2. Crosseyed And Painless    4:45
3. The Great Curve    6:26
4. Once In A Lifetime    4:19
5. Houses In Motion    4:30
6. Seen And Not Seen    3:20
7. Listening Wind    4:42
8. The Overload    6:00

Dla niektórych najlepsza płyta lat osiemdziesiątych. Na pewno jedna z najlepszych okładek. Trudno jednak znaleźć argumenty, w czym „Remain In Light” jest lepsze od o rok starszej płyty „Fear of Music”. Obie pozycje wydają się być bliźniaczo podobne – cięty flow gitary Byrne’a ("Born Under Punches"), jego denerwujący momentami wokal i orientalne, afrykańskie motywy ("Once In A Lifetime"). Spółka Byrne – Eno osiągnęłą jednak na tym albumie swoje piosenkowe apogeum – zebrali w kupę osiem znakomitych, pulsujących kawałków, pełnych ogromnego luzu ("Cross Eyed And Painless") i inteligencji zarazem. Bo Talking Heads to zespół, w których ta inteligencja - wiadomo, Nowy Jork i artystyczne uczelnie - jest wręcz namacalna. Czuję się to nawet w najbardziej przebojowym  "Once In A Lifetime". Ten numer idealnie pokazuje zręczność łączenia stylów przez Byrne’a – soulowo-piosenkowy refren i melodeklamacja oraz ponowny gitarowo-funkowy flow w canto. Podobnie w utworach pokroju "Houses In Motion", Byrne niebezpiecznie wkracza w rejony zarezerwowane do tej pory jedynie dla czarnych - szczyt tegoż stylu pokazał na „Stop Making Sense”. Z kolei "The Overload" mógłby być spokojnie nagrany przez, hmmmm.....powiedzmy, Bauhaus. Rozczarowuje praktycznie tylko dziwny i niezrozumiały "Listening Wild", w którym afrykańskie brzmienie połączono z lekkimi syntezatorami, choć zarówno do tekstu, jak i do wokalu, nie można się przyczepić. „Remain In Light” jest praktycznie ostatnią wartą uwagi studyjną płytą Gadających Głów. I choć rok później, David Byrne ukoronował swoją współpracę z Brianem Eno genialnym „My Life In A Bush of Ghosts”, to na długie, długie lata przestał być muzycznym wizjonerem, jakim objawił się na trylogii „More Songs About Buildings And Food” - „Fear of Music” - „Remain In Light”.

Mateusz Rękawek
29.07.2006 r.