Wieże Fabryk - Wieże Fabryk
2002 - Demo
Wieże Fabryk to młody, łódzki zespół grający tradycyjny cold wave. Zespół przeżywał różne perypetie aż w końcu ustabilizował się w składzie z Tomkiem Kaczkowskim na wokalu i w stylistyce zimnofalowej. To dobra ewolucja, bo takich zespołów brakuje na polskim rynku. Można oczywiście zarzucać, że takie granie na początku XXI wieku to odgrzewanie muzyki, która już umarła ale właśnie dzięki takim zespołom nie jest to prawda. Cold wave żyje i ma się coraz lepiej. A pamiętacie lata 80-te kiedy na polskim niezależnym rynku królowały takie zespoły jak Siekiera, Madame, Made In Poland czy Variete? Łezka się w oku kręci, prawda? I taka właśnie jest muzyka Wież Fabryk. Przywołuje na myśl najlepsze momenty tamtych czasów. O samej muzyce po wysłuchaniu dema trudno jednak na razie cokolwiek więcej napisać. Ja jestem w o tyle dobrej sytuacji, że widziałem zespół na żywo i mam z czym porównywać. Ale demo Wież Fabryk, to właściwie nie w pełnym tego słowa znaczniu demo. Zaledwie cztery krótkie utwory, razem około 11 minut muzyki. Brzmienie jest nieco garażowe, ale cztery nagrania wybrane na płytkę zasługują na uwagę. Najbardziej "przebojowo" wypada utwór numer jeden - "Życie". Choć riff grany przez Studnie na początku bardzo przypomina jeden z utworów Siekiery z płyty "Nowa Aleksandria", całe nagranie wypada bardzo dobrze. Podoba mi się wokal, wcześniej nie byłem do końca przekonany do brzmienia głosu Tomka Kaczkowskiego. W tej chwili nie mam zastrzeżeń. Chwytliwy refren, mroczny klimat. Czyli to, co dla polskiej zimnej fali było charakterystyczne kiedyś. Takie są też trzy pozostałe utwory (zobacz utwór nr 4). I to właściwie wszystko. Trzeba poczekać na więcej nagrań Wież. Zespół zapowiada się dobrze i warto śledzić jego dalszy rozwój. Warto też wybrać się na koncert jeśli zawita do waszego miasta. [7/10]
Andrzej Korasiewicz<
27.04.2002 r.