Recenzje

Zaobserwuj nas

Wyszukaj recenzję:

Wrong! - Berlin Paris Warsaw Love

Wrong! - Berlin Paris Warsaw Love
2023 Requiem Records

1. Berlin Paris Warsaw
2. Respire!
3. Love Is
4. Cette Couleur m’a Va
5. Dress
6. I’m Coming To You
7. Dangerouse SLO-MO RMX
8. Motherless Child
9. Lies

bonus

10. Berlin Paris Warsaw HIROSZYMA RMX

Wrong! to nowy, polski duet, który tworzą: Justyna Młynarska (ex-Chanel, Projekt Chanel) oraz Wojciech Szczygłowski, znany chociażby z formacji Rozmazani. Oboje swoje siły połączyli zaledwie w tym roku i ich kooperacja nabrała takiego tempa, że zaledwie po kilu miesiącach mamy od razu całą płytę. Rozpoczyna ją utwór tytułowy pt. "Berlin Paris Warsaw", który doskonale wprowadza w klimat, z którym będziemy mieć do czynienia. Zamglona, pulsująca, basowa elektronika, eteryczny, melancholijny wokal Justyny Młynarskiej, vel Berlin, delikatne klawisze w tle oraz dodatkowe smaczki tworzą przypruszoną tajemnicą otoczkę ejtisowego brzmienia w nowoczesnym wydaniu.

"Respire!" pobrzmiewa trochę utworem "Fade to Grey" Visage. Cała reszta to jednak głównie nawiązania do klasycznej twórczości Depeche Mode. Pisząc o klasycznej mam na myśli płyty Depeche Mode do koncertu "101" włącznie. Inspiracje Depeche Mode mamy tu w wielu miejscach. Sama nazwa formacji odwołuje się przecież do jednego z utworów grupy z Basildon, choć akurat tego z późniejszego, mniej klasycznego okresu.

"Love is" buja się trochę w duchu spowolnionej kompozycji z czasów "Speak and Spell". Żeński wokal kieruje jednak myślenie w stronę Anke Wolbert z dawnego Clan of Xymox a końcówka znowu zmierza w kierunku francuskiego wokalu z "Fade to Grey". I właśnie w kręgu muzyki inspirowanej twórczością tych trzech formacji - Depeche Mode, Clan of Xymox, Visage - wydaje się, że wszystko rozgrywa się na debiutanckiej płycie "Berlin Paris Warsaw Love". Jeśli chodzi o bardziej współczesne wpływy, to na pewno na płycie słychać inspiracje amerykańską formacją Boy Harsher.

Gdy "Love is" kończy się, następny utwór "Cette Couleur m’a Va" zaczyna się trochę jakby był wersją "Love is", nieco tylko zmienioną w zakresie melodyki i rytmu. A przecież pewnie nie taka była intencja twórcy, dlatego warto byłoby zwrócić uwagę na takie niezamierzone repetycje. Utwór zresztą rozwija się po chwili w innym kierunku. Wokal Justyny Młynarskiej jest tutaj bardziej mroczny, chwilami nawet drapieżny. Dotychczas był raczej zwiewny i eteryczny.

"Dress" jest bardziej eksperymentalny, nawet lekko industrialny, trochę chaotyczny, mroczny, niepokojący. Rytm przyśpiesza, a powtarzana żeńska wokaliza nabiera cech transowych, z kolei męski, przetworzony wokal trochę kojarzy mi się, nie wiem dlaczego, z "Seksmisją" albo filmami sf Szulkina. "I’m Coming To You" zaczyna się jak "Autobahn" Kraftwerku, ale za sprawą żeńskiego wokalu, to porównanie szybko odchodzi w niepamięć.

Potem następuje seria zupełnie bezpośrednich cytatów z Depeche Mode. Najpierw słyszymy "Dangerouse SLO-MO RMX", który jest coverem kultowej wśród fanów DM strony B singla "Personal Jesus" (1990). "Motherless Child" to niejako cover coveru Martina Gore'a z pamiętnej epki "Counterfeit" (1989). Martin L. Gore nagrał własną interpretację tradycyjnej amerykańskiej pieśni "Sometimes I Feel Like a Motherless Child" a Wrong! z pewnością nawiązuje do Gore'a a nie do tej tradycyjnej pieśni. Na koniec jest utwór "Lies", który jest mniej dosłownym cytatem z nagrania "Lie to Mie" Depeche Mode z płyty "Some Great Reward" (1984).

Na deser otrzymujemy "Berlin Paris Warsaw Hiroszyma RMX", czyli remiks tytułowego utworu w wykonaniu Grzegorza Szymy vel Hiroszyma, który znany jest z grania w podobnym duchu co Wrong!, choć w formie bardziej "tłustego" electro.

Jeśli mógłbym zgłaszać jakieś wnioski do grupy Wrong!, to optowałbym za utrzymaniem klimatu, który udało się stworzyć na "Berlin Paris Warsaw Love". Zespołów grających w tym stylu, szczególnie w Polsce, nie ma aż tak wiele. Sądzę, że nie jestem odosobniony w poszukiwaniu muzyki w takiej stylistyce. Czy można coś poprawić? Na pewno można popracować nad większym urozmaiceniem kompozycji, co podniesie zainteresowanie muzyką wśród słuchaczy mniej ukierunkowanych na jedno konkretne brzmienie. Bo ci ukierunkowani, będą się tym brzmieniem rozsmakowywać, nie zważając na ewentualne niedociągnięcia.

Najcenniejsze na płycie jest to, że formacji Wrong! udało się utrafić w nastrój i stylistykę, które są kochane przez wielu miłośników klimatycznych ejtisów, w tym piszącego te słowa. I za to wielkie brawa. [8/10]

Andrzej Korasiewicz
29.11.2023 r.

p.s. płyta ukaże się 15.12.2023 r. Dostępna jest już w preorderze na stronie Requiem Records >>